Znęcali się nad chorą kobietą w samolocie. "Zamknij mordę"

Amerykanka Maria Saliagas, która cierpi na stwardnienie rozsiane, została przywiązana do wózka inwalidzkiego przez pracowników Delta Airlines. Jej syn twierdzi, że zrobili to po tym, jak powiedziała im, że się wyślizguje. Kiedy zaczęła płakać, miała usłyszeć: "Zamknij mordę".

Sprawę skandalicznego potraktowania kobiety nagłośnił jej syn Nathan. W rozmowie z amerykańskimi mediami zrelacjonował, jak do tego doszło. Z jego opowieści wynika, że poprosił linię lotniczą, by zapewniła matce specjalistyczny wózek inwalidzki. Ten musi być wyposażony w paski, które pomagają siedzieć prosto osobom ze stwardnieniem rozsianym.

Zamiast tego - według mężczyzny - pracownik przywiązał Marię brudnym kocem do zwykłego wózka inwalidzkiego, sprawiając jej niewyobrażalny ból. – Zostawiono ją we łzach i kazano "zamknąć mordę" – powiedział Nathan. Saliagas, jak wynika z wpisu jej syna na Facebooku, usłyszała też, że jeśli nie posłucha obsługi, nikt się nią nie zajmie aż do lądowania.

Czytamy jeszcze, że po opuszczeniu samolotu, chora była cała w siniakach. Linie lotnicze ustosunkowały się do stawianych zarzutów w wysłanym do mediów oświadczeniu. Delta Airlines przyznało, że rzeczywiście kobieta wyślizgiwała się z wózka, a przywiązanie jej do niego było wyrazem troski. Wykorzystany koc był zaś tak naprawdę dopasowanym do potrzeb kobiety pasem. Władze linii przekonywały również, że winę za brak komfortu Marii w trakcie podróży ponosi producent wózka.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl