Żona Golca potwierdziła plotki. Dotyczą jej przyszłości
Edyta Golec od lat występuje z mężem i jego bratem bliźniakiem w zespole Golec uOrkiestra. W najnowszym wywiadzie zdradziła m.in., jak jej się współpracuje z mężem oraz czy taki układ zawodowo-prywatny wpływa na życie rodzinne.
Edyta Golec jest absolwentką Akademii Muzycznej i zawodową altowiolistką. Od 1998 roku występuje w popularnym zespole Golec uOrkiestra, łączącym muzykę ludową z elementami innych gatunków muzycznych.
Liderami zespołu są bracia bliźniacy - Łukasz i Paweł Golcowie, a sama Edyta jest żoną tego pierwszego. Para poznała się jeszcze w czasach licealnych, a na ślubnym kobiercu stanęli w 2000 roku. Od tego czasu tworzą zgrany duet zarówno prywatnie, jak i zawodowo.
Edyta Golec szczerze o pracy z mężem i jego bratem
Ostatnio w mediach pojawiły się spekulacje, że Edyta Golec prawdopodobnie odejdzie z zespołu i rozpocznie solową karierę. W najnowszej rozmowie z cozatydzien.tvn.pl przyznała, że nie wyklucza takiej możliwości, jednak obecnie skupia się na pracy w Golec uOrkiestrze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wspomniała też, jak jej się pracuje z mężem i jego bratem bliźniakiem. - Od 25 lat, czyli od momentu debiutu Golec uOrkiestry pracujemy razem i póki co, nie pozabijaliśmy się, koncertujemy, tworzymy i mamy się dobrze - stwierdziła.
- Owszem, zdarza się, że wyzwania w pracy przenoszą się na grunt rodzinny, ale cenię sobie w braciach ich nierozerwalność, bo pomimo różnic zdań, oni wciąż nie potrafią bez siebie żyć. To więź bliźniacza, a z naturą się nie dyskutuje - dodała.
Relacje małżeńskie
Edyta i Łukasz Golcowie wspólnie wychowują trójkę dzieci i - jak wynika z najnowszej rozmowy artystki - całkiem nieźle idzie im łączenie wspólnej pracy z życiem prywatnym, a pasja, jaką jest dla nich muzyka, "cementuje życie małżeńskie".
- To, że możemy razem pracować, jest wielkim błogosławieństwem, bo spędzamy czas razem, zawodowo podróżując w różne zakątki świata. Łatwiej jest nam siebie zrozumieć i wbrew pozorom więcej czasu spędzamy ze sobą właśnie w trasie. Kiedy wracamy do domu między koncertami, zazwyczaj mijamy się w kuchni, taki jest natłok obowiązków, ale w czasie kiedy koncertów jest mniej, to wspólnie tworzymy muzykę w studiu Golec Fabryki - opowiadała w wywiadzie z dziennikarzem cozatydzien.tvn.pl. Podkreśliła też, że razem z mężem dbają o swoje prywatne przestrzenie i starają się od czasu do czasu za sobą "zatęsknić".
Zaznaczyła jednak, że zdarza im się spierać na tle zawodowym. - Są piosenki, które powstają bez żadnych problemów (...), ale są również piosenki, które wymagały większej gimnastyki twórczej, okupionej gorącymi dyskusjami. Myślę, że to wynika z różnej wrażliwości muzycznej i to, że każdy z nas jest inny i lubi coś innego. Wiadomo, kobiety są z Wenus, a mężczyźni z Marsa - podsumowała Edyta Golec.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl