Zapomniane cudo z PRL-u. Babcie wiedziały, co dobre

Zapomniane cudo z PRL‑u. Babcie wiedziały, co dobre

Zarzutka to zupa naszego dzieciństwa
Zarzutka to zupa naszego dzieciństwa
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
oprac. JBR
24.02.2024 10:00, aktualizacja: 07.03.2024 09:52

Kiedy za oknem panują niskie temperatury, nie ma nic lepszego niż gorąca, pożywna zupa. Szczególnie jedna propozycja, która w ostatnich latach została nieco zepchnięta na boczny tor, jest idealna na taką pogodę. Nie tylko jest to potrawa tania i łatwa do przygotowania, ale również posiada właściwości wzmacniające odporność.

Polacy są wielkimi miłośnikami zup, a dzięki różnorodności przepisów każdy jest w stanie znaleźć coś dla siebie. Co jednak ważne, pora roku ma swoje własne, specyficzne reguły kulinarne. Wiosną wiele osób nie wyobraża sobie życia bez botwinki, natomiast zimą idealnie sprawdzają się zupy o bardziej treściwym charakterze.

Szczególnie, kiedy za oknem panują niskie temperatury, warto wrócić do tradycyjnej zupy, którą nasze mamy i babcie często gotowały, ale która w ostatnich latach została nieco zapomniana. Ta zupa będzie idealna na chłodne popołudnie, a dzięki zawartości kapusty kiszonej, bogatej w witaminy, świetnie sprawdzi się w sezonie przeziębieniowym.

Zarzutka - zapomniana zupa

Zarzutka, inaczej nazywana zarzucajką, to zupa, która kiedyś cieszyła się dużą popularnością zarówno na Mazowszu, jak i na Podkarpaciu. Jej popularność wynikała z dostępności składników, szybkości przygotowania i smaku.

Jej nazwa pochodzi od metody przygotowania - w pewnym momencie trzeba "zarzucić" kartoflankę kapustą kiszoną, co sprawia, że zupa przypomina kapuśniak. Co ważne, składniki na zarzutkę nie są drogie, a samo przygotowanie nie wymaga wybitnych zdolności kulinarnych.

Przygotowanie zarzutki

Według wielu osób, najlepsza zarzutka powstaje na wywarze z żeber wieprzowych. Do niego wystarczy dodać 5-6 pokrojonych w kostkę ziemniaków, marchewkę i cebulę. Gdy warzywa zmiękną, należy dodać około pół litra soku z kiszonej kapusty i około 20-30 dag drobno pokrojonej kapusty kiszonej. Po doprawieniu solą i pieprzem, zupę gotuje się jeszcze przez około 10 minut.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Po tym czasie do zupy dodaje się zasmażkę - mogą to być dwie łyżki mąki dodane do dwóch łyżek roztopionego na patelni masła. Całość podsmaża się przez około 2-3 minuty, cały czas mieszając. Następnie najlepiej wlać na patelnię kilka łyżek zupy, dokładnie wymieszać, dodać do garnka z zarzutką i wymieszać.

Sok i kapustę można dodawać partiami, sprawdzając po kilku chwilach stopień kwasowości i w zależności od upodobań np. dolać więcej soku z kapusty. Niektórzy dodają też do zarzutki kiełbasę lub skwarki z podsmażonego boczku, co sprawia, że zupa staje się jeszcze bardziej treściwa.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Materiały WP
Materiały WP© Materiały własne
Źródło artykułu:WP Kobieta