Broni Peretti. Mówi, kto najbardziej zawiódł
Agnieszka Kotońska wypowiedziała się na temat wypadku, w którym zginął syn uczestniczki "Królowych życia". Gwiazda "Gogglebox" nie ma wątpliwości, że po tragicznej śmierci 24-latka najbardziej zawiedli komentatorzy.
21.07.2023 | aktual.: 21.07.2023 09:32
W nocy z piątku na sobotę w Krakowie doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Kierowca rozpędzonego samochodu stracił panowanie nad pojazdem, który zjechał z drogi i uderzył w nadbrzeże przy moście Dębnickim na bulwarze Czerwieńskim. W wyniku zdarzenia śmierć na miejscu poniosło czterech młodych mężczyzn.
Widzieli, jak wsiada za kierownicę. Kotońska wspiera Peretti
Wśród nich był syn Sylwii Peretti, znanej z emitowanego na antenie TTV programu "Królowe życia". - Odnosząc się do doniesień medialnych mówiących, że kierowcą była inna osoba, informujemy, iż wszystkie ustalenia wskazują, że to Patryk P. kierował wskazanym samochodem. W szczególności wskazują na to czynności identyfikacyjne na miejscu zdarzenia, materiał fotograficzny i nagranie z monitoringu ulicznego, na którym widać, jak Patryk P. chwilę przed wypadkiem wsiada za kierownicę swego samochodu - poinformowała policja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Śmierć 24-letniego Patryka i pasażerów jego auta poruszyła opinię publiczną. W sprawie wypowiedziało się już wielu celebrytów, w tym Agnieszka Kotońska - gwiazda tej samej stacji telewizyjnej. Uczestniczka "Gogglebox. Przed telewizorem" wspiera matkę w żałobie.
- Najgorzej, jak mama chowa własne dziecko. Współczuję jej z całego serca i łączę się w bólu. Wspieram mocno Sylwię i jesteśmy z nią z całą rodziną. Bardzo mocno Sylwię tulimy. (...) Ona była mocno związana z synem, tak samo jak my z naszym jedynakiem. Wspólne wakacje, urodziny, imieniny, wyjazdy, mieszkanie, razem w programie to jest dla niej cios ogromny. Ja sobie tego nie wyobrażam, mieć jedno dziecko i je stracić - powiedziała "Faktowi".
"Mogliby przestać pisać". Kotońska o nienawiści
Celebrytka, która straciła syna, nie od każdego może liczyć na słowa wsparcia. W sieci pojawiają się także bardzo negatywne komentarze pod adresem "królowej życia" i jej zmarłego dziecka. Kotońska nazywa to "obłędem". Jak twierdzi, po wypadku najbardziej zawiedli uczestnicy internetowych dyskusji.
- Ludzie są tak bezmyślni, tak mało uczuciowi i nie mają szacunku, nawet w takiej tragedii, jaką oni teraz przeżywają. Nadal ich karcą, nadal ich nienawidzą, nie wiem za co. To jest dla mnie obłęd. To brak zahamowania, chociaż na chwilę, mogliby przestać pisać i wymyślać swoje historie. Wszyscy się zachowują jakby tam byli - oceniła.
24-letni Patryk ma zostać pochowany na krakowskim cmentarzu Grębałów 21 lipca.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!