Żyła w strasznych warunkach. Pokazali, jak mieszka dziś
Choć hity, takie jak "Windą do nieba" czy "Chodź, pomaluj mój świat" zna każdy, nie każdy wie, że ich autorka - Elżbieta Dmoch żyła w dużej biedzie. Na szczęście dzięki wpłatom fanów udało się wyremontować mieszkanie wokalistki. Akcję zorganizowała Polska Fundacja Muzyczna.
15.10.2023 | aktual.: 16.10.2023 13:23
"Chodź, pomaluj mój świat", "Windą do nieba" czy "Iść w stronę słońca" - w latach 70. hity, stworzone przez zespół 2 plus 1, śpiewała cała Polska. Również dziś zna je praktycznie każdy.
Ich autorka, Elżbieta Dmoch, 30 lat temu wycofała się z życia publicznego i dziś wiedzie skromne życie na emeryturze. Przez lata odrzucała pomoc. W końcu pozwoliła wyremontować swoje mieszkanie z lat 70.
Skromne życie na emeryturze
Choć na scenie odnosiła sukcesy, w jej życiu prywatnym nie było kolorowo. Małżeństwo z Januszem Krukiem, gitarzystą zespołu, było bardzo burzliwe. Najgorsza dla Elżbiety była wiadomość o tym, że jest zdradzana. W końcu para zdecydowała się na rozwód, pozostając jednak przyjaciółmi.
Największym ciosem dla Elżbiety była śmierć Janusza Kruka w 1992 roku. Z kolei w 2006 roku zmarła jej mama, z którą mieszkała w stolicy po śmierci męża, co tylko pogorszyło stan wokalistki. Dmoch zamknęła się w sobie, urwała wiele kontaktów i przez lata nie chciała pomocy od nikogo.
- Ona odtrąca każdą wyciągniętą pomocną dłoń. Dobrze, że przynajmniej zaczęła odbierać pieniądze z tantiem i nie ucieka przed listonoszem przynoszącym skromną emeryturę - powiedział kilka lat temu saksofonista Cezary Szlązak, znajomy Dmoch.
Przyjaciele, fani i Polska Fundacja Muzyczna nie zamierzali się jednak poddać. Postanowili, że zrobią wszystko, by Elżbieta Dmoch żyła w godnych warunkach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Metamorfoza mieszkania Elżbiety Dmoch
"Niedawno naszej Fundacji udało się przekonać Elę do wyremontowania mieszkania, które od początku istnienia (lata 70.) nigdy remontowane nie było" - czytamy na stronie Polskiej Fundacji Muzycznej, która od 20 lat pomaga artystom w trudnej sytuacji.
"Archaiczne i mocno zniszczone: lamperia, lastryko, żeliwna wanna, wiekowa kuchnia, rozpadająca się szafa z czasów PRL i inne urządzenia – to wszystko było w bardzo złym stanie i nie stwarzało warunków dla zdrowego i godnego życia".
Po ogłoszeniu zbiórki fani od razu zaczęli wpłacać darowizny. Dzięki temu możliwy był remont z prawdziwego zdarzenia. W pierwszej kolejności w mieszkaniu wymieniono elektrykę i instalacje wodne.
— Na początku myśleliśmy tylko o drobnych rzeczach, ale dzięki wpłatom udało nam się wyremontować kuchnię, łazienkę, przedpokój, w którym stanęła nowa duża szafa, jest zrobiony też pokój, do którego kupiliśmy nową sofę — powiedział "Faktowi" Tomasz Kopeć, prezes Fundacji.
Położono nowe podłogi, wymalowano ściany, kafelki i gresy. W łazience stanęła duża wanna przystosowana dla osób, które mają problem ze swobodnym poruszaniem się.
Jedyne miejsce, które nie zostało wyremontowane, to sypialnia.
— Sypialnia nie jest zrobiona, ale pani Ela musi już odpocząć od remontu, który jak każdy wie, bywa męczący. Mamy jednak zgromadzoną terakotę i może w przyszłym roku uda się i ją zrobić - zapowiedział prezes fundacji.
Za pieniądze ze zbiórki Elżbieta otrzyma jeszcze pomoc w opłatach za czynsz i prąd.
Zobacz także: Elżbieta Dmoch nie poradziła sobie ze zdradą i śmiercią ukochanego. Smutny los gwiazdy
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.