102‑latka z Łodzi zaszczepiona. Pani Helena zdradziła swój sposób na długowieczność
Pani Helena Kaczmarek może poszczycić się pięknym wiekiem. W minioną środę w szpitalu im. Biegańskiego w Łodzi przyjęła dawkę szczepionki na COVID-19. Medycy z placówki mają nadzieję, że postawa pani Heleny skłoni inne starsze osoby do zaszczepienia się.
102-latka przyszła na szczepienie w towarzystwie dwóch córek oraz zięcia. Cały czas pani Helena nie traciła optymizmu, a przy okazji tryskała humorem, którym zarażała ludzi wokół siebie. Mimo zaawansowanego wieku, mieszkanka Łodzi doskonale sobie radzi.
Postawa godna podziwu
Przybycie 102-latki do szpitala na szczepionkę wywołało poruszenie w placówce. Jak stwierdził dyrektor szpitala Krzysztof Zarychta: "Mamy nadzieję, że dzięki takim postawom uda nam się szybko pokonać pandemię. Mamy nadzieję, że pani Helena będzie wzorem dla innych starszych osób".
Pani Helena, gdy dowiedziała się o możliwości szczepienia przeciwko koronawirusowi, chciała przyjąć dawkę jak najszybciej. Przed kamerą córka seniorki Anna Florczak potwierdziła, że jej mama od razu zainteresowała się szczepionką i szukała więcej informacji na jej temat. Z kolei druga córka Barbara Zielińska ucieszyła się, że organizm mamy będzie umiał poradzić sobie z ewentualnym zakażeniem.
Szczepienie pani Heleny było ważnym wydarzeniem w szpitalu, ponieważ cały czas towarzyszyły kobiecie kamery. Na chwilę pani Kaczmarek zniknęła w gabinecie, aby otrzymać upragnioną dawkę. Kiedy wróciła, powiedziała krótko: "Nic nie bolało".
Jaki sekret na długowieczność skrywa pani Helena? Pytana o receptę na tak piękny wiek stwierdziła, że "trzeba dużo ćwiczyć, żyć i jeść normalnie, otaczać się dobrymi ludźmi i nie palić papierosów". Postawa pani Heleny jest niewątpliwie wzorem dla innych seniorów.
Warto przypomnieć, że w całej Polsce od 25 stycznia szczepione są na razie osoby starsze. Promowanie szczepień wśród seniorów jest ważne, aby zachęcić innych do podobnej postawy. Pani Helena jest dowodem na to, że nie trzeba się bać.