14 tys. za przygotowanie dzieci do komunii? Rodzice z tej parafii mogli być w szoku

14 tys. za przygotowanie dzieci do komunii? Rodzice z tej parafii mogli być w szoku

"Paragon grozy" od księdza organizującego przygotowania do pierwszej komunii
"Paragon grozy" od księdza organizującego przygotowania do pierwszej komunii
Źródło zdjęć: © Envato Elements | Envato Elements
25.04.2023 11:31, aktualizacja: 25.04.2023 13:23

Pierwsza komunia święta to dla rodziców przystępujących do sakramentu dzieci całkiem spory wydatek. Uroczystość ta wiąże się z długimi przygotowaniami, a także składaniem dobrowolnych darów na rzecz Kościoła. Internauci nie kryją zdziwienia, ile liczą sobie poszczególne parafie.

Choć teoretycznie nie jest to obowiązkiem, w praktyce co roku wielu rodziców porywa się na ten gest. W ramach podziękowania za przygotowanie dzieci do pierwszej komunii dorośli składają na ręce księży kopertę z "darem" na rzecz parafii. Coraz częściej słyszy się jednak o buncie w tej sprawie. "Stawki" za komunijne przygotowania przestają być na każdą kieszeń.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

14 tys. zł za komunię. Taka kwota padła we Wrocławiu

"Fakt" informuje, że w jednej z wrocławskich parafii duchowny poinformował, że w ramach wdzięczności za przygotowania, rodzice mogą zakupić na użytek kościoła zestaw nagłośnieniowy. Wskazany model kosztował 14 tysięcy złotych. Do pierwszej komunii w tej konkretnej parafii przystąpiło 20 dzieci, co oznaczało, że każdy rodzic musiałby włożyć w kopertę... 700 złotych! To zawrotna suma.

Dla porównania, w zeszłym roku cytowana przez dziennik inna z mieszkanek Wrocławia, do komunijnej koperty na rzecz parafii włożyła 200 złotych.

We wcześniejszych latach rodzice składali się na dekoracje i kwiaty, prezenty dla katechetów czy słodycze dla księży. O wkładaniu kilkuset złotych w koperty raczej nie było mowy. Dziś zwyczaje w niektórych parafiach uległy zmianie. Księża informują wiernych np. o potrzebie zakupu kielicha mszalnego czy ornatu. Ceny za poszczególne "dary" wahają się od kilkuset do kilku tysięcy złotych.

Prezent to tylko dobra wola. Duchowny zabrał głos

Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski udzielił komentarza w sprawie "komunijnych darów" dziennikarzom "Dzień Dobry TVN". Podkreślił, że nigdzie nie ma informacji o konieczności zrzutek pieniężnych na rzecz parafii. Można natomiast przekazać podarunki dobrowolnie, jeżeli zostało to uzgodnione pomiędzy rodzicami, proboszczem a księdzem.

- To musi być dobrowolne i przekazane na rzecz parafii, a nie dla księdza, bo musimy pamiętać, że on przygotowując dzieci do komunii, wykonuje to w ramach obowiązków szkolnych, za które otrzymuje wynagrodzenie - zauważył ksiądz Isakowicz-Zaleski.

Duchowny dodał, że jego zdaniem ofiary pieniężne z okazji pierwszej komunii świętej w ogóle nie powinny być przyjmowane.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (130)
Zobacz także