37‑letnia Britney Spears jak nastolatka. Dawno nie wyglądała tak dobrze
Od dłuższego czasu konto Britney Spears na Instagramie zadziwia. Po dawnych problemach z narkotykami i utrzymaniem wagi nie ma śladu, a piosenkarka promienieje, jak w czasach premiery swojego pierwszego albumu.
15.07.2018 | aktual.: 15.07.2018 11:24
Britney Spears do show biznesu weszła w wieku 10 lat jako castingowe objawienie. Zaledwie 8 lat później wydała pierwszy solowy album. Żadna nastolatka w historii nie sprzedała się w takich nakładach jak ona. Początkowo promowana jako niewinna lolitka, szybko zmieniła image na bardziej zadziorny. Po pocałunku z Madonną została okrzyknięta Księżniczką Popu, dołączając do rodziny popowych objawień na miarę Michaela Jacksona.
Potem był szeroko komentowany związek z kolegą z programu dla dzieci – Justinem Timberlake'iem. Nagłe rozstanie i szukanie pocieszenia u kolegi z dzieciństwa (ich małżeństwo anulowano po 55 godzinach). Potem szybkie małżeństwo z tancerzem z zespołu Kevinem Federline'm, z którym ma dwóch synów, dziś już nastolatków.
Problemy w małżeństwie, niemożność powrotu na muzyczny szczyt i rosnąca waga, o której złośliwie rozpisywały się tabloidy, doprowadziły Britney do załamania nerwowego. Później pojawiły się narkotyki. Kiedy Spears najpierw samodzielnie ogoliła głowę w jednym z salonów fryzjerskich w L.A., a potem opiekowała się synami pod wpływem narkotyków, świat wróżył koniec jej kariery. Trafiła do szpitala psychiatrycznego i została ubezwłasnowolniona przez własnego ojca.
Jakimś cudem udało się jej jednak wykaraskać ze wszystkich problemów i wrócić, jeśli nie na sam szczyt, to przynajmniej do pierwszej ligi gwiazd popu. W 2011, dekadę od wydania kultowego "Ops, I did it again" wydała album "Femme fatale", który świetnie sobie radził zarówno na listach przebojów, jak i sprzedażowo. Rok później została jurorką amerykańskiego "X-Factora".
Od kilku miesięcy piosenkarka jest szczególnie aktywna na Instagramie, gdzie pokazuje czas wolny spędzany z synami, a także chwali się odzyskaną figurą. Tak dobrze nie wyglądała właściwie od samego początku kariery. Wczoraj podzieliła się zdjęciami w dziewczęcej stylizacji. Żółtą sukienkę z odkrytymi ramionami zestawiła z chokerem, lusterkowymi okularami i dwoma kucykami, które przed laty były jej znakiem rozpoznawczym.
Niezależnie od sympatii do twórczości Britney Spears, jej historia podnosi na duchu. Po dawnych problemach nie został żaden ślad. Piosenkarka ma świetny kontakt z synami, sporo pracuje, jeszcze więcej odpoczywa i promienieje.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl