6 makijażowych katastrof i sposoby ich naprawienia
Makijażowe wpadki zdarzają się każdej z nas. Najczęściej wtedy, gdy mamy mało czasu na poprawki, albo jesteśmy zestresowane przed ważnym spotkaniem. Gdy przed wyjściem z domu zerkamy w lustro i okazuje się, że przesadziłyśmy z ilością bronzera lub podkład nie został odpowiednio roztarty mamy dwa wyjścia: spanikować i zmyć makijaż (bo na zrobienie go od nowa nie mamy czasu), albo spróbować go poprawić stosując sprawdzone triki specjalistów.
Makijażowe wpadki zdarzają się każdej z nas. Najczęściej wtedy, gdy mamy mało czasu na poprawki, albo jesteśmy zestresowane przed ważnym spotkaniem. Gdy przed wyjściem z domu zerkamy w lustro i okazuje się, że przesadziłyśmy z ilością bronzera lub podkład nie został odpowiednio roztarty mamy dwa wyjścia: spanikować i zmyć makijaż (bo na zrobienie go od nowa nie mamy czasu), albo spróbować go poprawić stosując sprawdzone triki specjalistów.
Problem: sucha, łuszcząca się skóra
Nałożenie podkładu na suchą, łuszczącą się skórę jest diabelnie trudne. Zwłaszcza, jeśli robisz to w nieodpowiedni sposób. Na szczęście makijażyści z całego świata od lat są fanami kremu Elizabeth Arden Eight Hour Cream. Intensywnie nawilżający specyfik należy nałożyć na przesuszone miejsce, odczekać chwilę, a następnie punktowo wklepać podkład. Pamiętaj, aby unikać wcierania podkładu czy kolistych ruchów, które tylko sprawią, że suche płaty skóry znów będą widoczne.
Problem: smugi z podkładu
Komu nie zdarzyło się wyjść z domu z twarzą pokrytą smugami podkładu? Nie jest to ładne, ale niestety czasem się zdarza. Na szczęście problem ten można łatwo rozwiązać. Wystarczy że weźmiesz odrobinę toniku do twarzy, którym spryskasz gąbeczkę do makijażu. Następnie delikatnie rozetrzyj smugi wilgotnym aplikatorem. Używaj toniku bez alkoholu i w niewielkiej ilości. Dzięki temu nie zmyjesz produktu, a skóra nie będzie napięta.
Problem: nadmiar bronzera
Wystarczy chwila nieuwagi i nasza twarz zamiast na muśniętą słońcem wygląda na spaloną w piekarniku. Aby temu zaradzić makijażyści radzą jak najszybciej zetrzeć produkt przy pomocy pędzla lub gąbki do podkładu. Delikatnie usuń nadmiar pigmentu rozcierając produkt tak, jak to robisz podczas konturowania. Pozostałości podkładu na aplikatorze sprawią, że bronzer będzie miał łagodniejszy odcień.
Problem: nadmiar podkładu
Nałożenie zbyt dużej ilości podkładu to częsty problem. Bywa, że nie umiemy właściwie ocenić ile produktu potrzebujemy, dlatego warto mieć pod ręką chusteczki higieniczne i duży pędzel kabuki. Chusteczkę przykładasz do połowy twarzy następnie omiatasz ją suchym, czystym pędzlem stosując koliste ruchy. Nadmiar podkładu zostanie wchłonięty przez chusteczkę, a twarz nie będzie czerwona czy nierówno pomalowana. Następnie weź drugą chusteczkę i powtórz ten zabieg na drugiej połowie twarzy.
Problem: nadmiar pudru
Twarz pokryta zbyt dużą ilością pudru wygląda źle. Puder podkreśla wszelkie zmarszczki i niedoskonałości, daje niesławny efekt “tapety”. Aby ją usunąć potrzebujesz czystego, dużego pędzla do pudru, którym zmieciesz nadmiar produktu. Następnie spryskaj buzię odrobiną mgiełki do twarzy, aby zniwelować efekt twarzy posypanej mąką i utrwalić makijaż.
Problem: rozmazane cienie do powiek
Aplikatory do cieni z gąbką, te które zazwyczaj są dołączane do twoich kosmetyków, nie nadają się do codziennego nakładania makijażu. Ale uratują ci życie w sytuacji awaryjnej. Gdy cienie do powiek rozmażą się lub osadzą w załamaniu powieki, weź czysty aplikator – gąbkę i delikatnie wklep rozmazany cień by przywrócić mu odpowiednią strukturę.
Aleksandra Kisiel / Kobieta WP