8-letnia Rumunka "poślubiła" 10-latka. "Czas porzucić zabawki"

Na filmiku (pod tym linkiem)
, który wstrząsnął internautami i mediami, widać dziewczynkę otoczoną starszymi kobietami, poprawiającymi jej suknię ślubną. Kreacja jest zdecydowanie za duża – szczególnie w miejscu, które normalnie wypełniają piersi. Z kolei zadowolony pan młody, 10-latek, tańczy w rytm muzyki ludowej z kolegami u swojego boku. Wodzirej w pewnym momencie wzywa go i mówi: "Czas porzucić zabawki, dziś poślubiłeś swoją narzeczoną".

W kilka sekund później panna młoda zostaje wypchnięta na stołek, aby wszyscy mogli spojrzeć na jej suknię. Nie wygląda na zdenerwowaną sytuacją, wręcz przeciwnie – zdaje się pewna siebie. W tym czasie kobiety znów poprawiają kreację 8-latki.

Materiał filmowy wywołał lawinę komentarzy. "Jak to jest możliwe?", "Coś okropnego", "To straszne, ale bardziej martwi mnie, że wciąż zmusza się niepełnoletnie dziewczyny do poślubienia dużo starszych mężczyzn". Wśród komentujących pojawił się obrońca idei tego typu ślubu: "To nie jest prawnie wiążąca ceremonia! Oficjalna odbędzie się, gdy dzieci będą starsze".

Jak podaje "The Sun", według Biura Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka wiele rumuńskich społeczności praktykuje "wczesne małżeństwo". Do 2007 r. minimalny wiek wynosił 18 lat dla mężczyzny, 16 lat dla kobiety. Tzw. lokalna rada mogła zgodzić się na zawarcie związku małżeńskiego przez 15-latkę, jeśli "urzędowy lekarz" nie miał przeciwskazań. Nagłośnione dziś wesele kilkulatków było zaś uroczystością kulturalną świętującą obietnicę małżeństwa.

Po młodej parze nie oczekuje się, że będzie uprawiać seks i niemal pewne, że "mąż" i "żona" pozostaną w rodzinnych domach pod opieką dorosłych. Co ciekawe, podobne wydarzenie miało miejsce w 2011 r. – wtedy 8-latka "poślubiła" 7-letniego chłopca. Po przeprowadzeniu dochodzenia lokalni urzędnicy ogłosili wtedy, że nie postawią nikomu zarzutów, bo małżeństwo nie zostało zarejestrowane w urzędzie miasta.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl