Agnieszka Wosińska grała Dorotę w "Klanie". Daleko jej do zakonnicy

Agnieszka Wosińska przez 15 lat była dla Polaków zakonnicą. Tyle że Dorota z "Klanu" to jej całkowite przeciwieństwo. I mimo że już dawno jej nie gra, duża część widzów wciąż widzi ją w habicie.

22 września 1997 r. Telewizja Polska wyemitowała pierwszy odcinek "Klanu". Nikt jeszcze wtedy nie wiedział, że będzie on najdłużej emitowanym serialem polskiej produkcji. I tak od 22 lat codziennie dostajemy kolejny epizod z życia rodziny Lubiczów.

Oczywiście na przestrzeni dwóch dekad obsada ulegała zmianie. Odeszła Dorota Naruszewicz, grająca Beatę Lubicz, zniknął też Jan Wieczorkowski wcielający się w Michała. Najdłużej ze "starego składu" wytrzymała Agnieszka Wosińska, czyli Dorota. Postać zakonnicy jest doskonale znana widzom, którzy oglądali "Klan" od początku. To oni pamiętają m.in. jej dramatyczny wyjazd do Rwandy, gdzie opiekowała się trędowatymi. Najmłodsza córka Władysława i Marii wbrew pozorom była charakterna.

Wosińska po "Klanie"

Wosińska pokazała charakter, gdy podjęła decyzję o odejściu z serialu. Zrobiła to w 2012 r., czyli po 15 latach codziennej pracy na planie. Na pewno nie było jej łatwo, ale drugiej strony, jako aktorka mogła mieć już dość grać ciągle to samo.

Rezygnacja z roli otworzyła przed Wosińską wiele nowych drzwi. Dzięki temu aktorka daje się poznać jako anestezjolog w "Diagnozie" czy teściowa Macieja Musiała w "Rodzince.pl". Prywatnie jest zaś szczęśliwą żoną i matką. Oglądając ją w nowych produkcjach czy na zdjęciach z Instagrama ma się szansę odkryć ją na nowo. I pomyśleć, jak rewelacyjną jest aktorką – bo z zakonnicą nie ma nic wspólnego.

Zobacz także: Co sekundę na wysypisko trafia ciężarówka ubrań. Mania zakupów przerasta ludzi