Aktorka "Gotowych na wszystko" o zaletach botoksu
Vanessa Williams zapewnia, że nie jest uzależniona od botoksu. W przeszłości aktorka zachwalała odmładzające zastrzyki, nazywając jad kiełbasiany "cudownym lekiem".
Vanessa Williams zapewnia, że nie jest uzależniona od botoksu. W przeszłości aktorka zachwalała odmładzające zastrzyki, nazywając jad kiełbasiany "cudownym lekiem". Williams stosuje botoks do dziś, ale podkreśla, że nie wstrzykuje go w nadmiarze.
- Botoks to pewnego rodzaju narzędzie kosmetyczne, dzięki któremu wyglądam na wypoczętą i odświeżoną - tłumaczy Williams. - Używam go tylko czasami. Nigdy się od niego nie uzależnię. Znam ludzi, którzy mają fioła na punkcie botoksu i nie mogą bez niego żyć. Widać to po ich twarzach, które w ogóle się nie ruszają. To upiorne.
Vanessa Williams występuje obecnie w serialu "Gotowe na wszystko". Wcześniej grała przebiegłą Wilhelminę Slater w "Brzyduli Betty".