Anna Dereszowska nie poszła do kosmetyczki w trakcie pandemii koronawirusa. Paznokcie pomalował jej syn
Anna Dereszowska przyznała ostatnio, że w trakcie epidemii koronawirusa, spędza 24 godziny na dobę ze swoimi dziećmi. Chociaż salony kosmetyczne i fryzjerskie działają już pełną parą, to Dereszowska nawet w kwestii malowania paznokci pozostała wierna dzieciom. Ciekawe, czy takiego efektu się spodziewała.
Anna Dereszowska jest szczęśliwą mamą dwojga dzieci: córki Leny ze związku z Piotrem Grabowskim oraz syna Maksymiliana którego ojcem jest Daniel Duniak, obecny partner Dereszowskiej. Aktorka nie raz powtarzała, że jej życiowym priorytetem jest zadbanie o to, żeby zapewnić dzieciom ciepły dom i godne warunki do życia. Wydaje się, że to wszystko udało im się osiągnąć.
Dereszowska każdą wolną chwilę poświęca dzieciom, a w okresie pandemii koronawirusa, nie opuszcza ich nawet na krok. Doskonale widać to w publikowanych przez nią na Instagramie relacjach. Tym razem pozwoliła Maksowi pobawić się w kosmetyczkę i pomalować sobie paznokcie.
Anna Dereszowska pokazała kolorowe paznokcie
"Kto mamusi tak pięknie maluje paznokcie?" – pyta zza ekranu aktorka. Maks, którego twarzy nie widzimy, odpowiada z dumą, że on, a później przyznaje, że jest zadowolony ze swojego dzieła.
Choć każdy paznokieć jest w innym kolorze, a lakier rozmazuje się dookoła, to z pewnością manicure u kosmetyczki nie dałoby Dereszowskiej tyle radości. Aktorka na kolejnej relacji pokazuje zdjęcie całej ręki i oświadcza, że jest gotowa, aby "iść w miasto".
Zobacz także: Anna Dereszowska i jej partner korzystają z pomocy terapeuty. "Staramy się więc dać sobie taki wentyl"
Zobacz także: Body mind z Agnieszką Aftyką. Poznaj najlepsze techniki relaksujące
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl