Anna Kalczyńska tłumaczy się z wpadki na antenie TVN. "W ogóle nie chcieliśmy rozmawiać o rozwodzie pani Maryli Rodowicz"
Telewizja to żywioł. Ostatnio w "Dzień Dobry TVN" doszło do niezręcznej sytuacji. Gość programu, Maryla Rodowicz spontanicznie podzieliła się informacją o swoim rozwodzie. Anna Kalczyńska i Andrzej Sołtysik starali się przejść obojętnie wobec tego faktu. Teraz prezenterka się tłumaczy.
Program na żywo ma to do siebie, że nie można go powtórzyć, a każdy scenariusz może na bieżąco ulec modyfikacjom. Wprawieni dziennikarze wiedzą, jak reagować na nieprzewidziane sytuacje. Jak wychodzić z opresji. Anna Kalczyńska i Andrzej Sołtysik zawiedli ostatnio widzów. Przeszli obojętnie wobec osobistej i trudnej sytuacji, o jakiej poinformowała Maryla Rodowicz. Teraz Anna Kalczyńska postanowiła się wytłumaczyć.
"Brawa dla Pani Maryli"
Pod postem dziennikarki na Instagramie pojawił się taki komentarz: "A ja jestem pod wrażeniem Maryli Rodowicz, która trafnie zareagowała na pośpiech informacyjny w mediach i banalizację tematu śmierci. Brawa dla Pani Maryli!".
Nie chodziło jednak o śmierć, lecz o rozpad jej związku małżeńskiego. Anna Kalczyńska postanowiła się wytłumaczyć: "Szczerze mówiąc, to niestety specyfika naszej pracy... czasu mamy mało, rozmowy raz są bardziej, a raz mniej płynne, nie zawsze z winy prowadzących - najchętniej rozmawiałabym dłużej, ale nie mam wpływu na czas rozmów" – napisała.
Dalej dodała, że jeżeli chodzi o spotkanie z Marylą Rodowicz, nie mieli z Andrzejem Sołtysikiem zamiaru poruszać tematu jej rozwodu. "W ogóle nie chcieliśmy rozmawiać o rozwodzie. To nie my tylko Pani Maryla poruszyła ten temat" – stwierdziła dziennikarka.
Maryla Rodowicz gościem TVN
W środę piosenkarka odwiedziła studio "Dzień Dobry TVN", w którym opowiedziała o objawach COVID-19. Dodała, że po przejściu choroby dość szybko wróciła do siebie. Nabrała też ochoty na aktywność fizyczną, czyli ostatnio pasjonujący ją tenis. Dodała, że choć chciałaby jak najszybciej wrócić na kort, ma poważniejsze plany. "Jutro nie mogę, bo mam ważne spotkanie, ponieważ wkrótce mam rozwód, za ileś tam dni "- wyznała nagle Rodowicz.
"Aha" – zareagował Andrzej Sołtysik.
"Ale bez emocji przy okazji tego rozwodu?" – dopytała Anna Kalczyńska.
"No jak bez emocji?!" - odpowiedziała Maryla Rodowicz.
"Przepraszam, nie rozwodzimy się nad tym" - uciął prowadzący.