Anna Mucha pokazała ukochanego. Wystroił się w jej fatałaszki
Anna Mucha niechętnie dzieli się swoim życiem prywatnym, ale już przestała ukrywać fakt, że spotyka się z Jakubem Wonsem. Zakochani świetnie bawią się w swoim towarzystwie, o czym może świadczyć jej ostatnie zdjęcie.
Anna Mucha jest obecna w show-biznesie od kilkudziesięciu lat. Debiut aktorski zaliczyła już jako mała dziewczynka, a ogólnopolską rozpoznawalność przyniósł jej serial "M jak Miłość", w którym gra (z przerwami) prawie od samego początku.
Nic dziwnego, że życie prywatne Anny Muchy ciekawi wielu Polaków. Gwiazda na początku spotykała się z Kubą Wojewódzkim, a później założyła rodzinę razem z Marcelem Sorą. Po ich rozstaniu spekulowano, że znowu związała się z dziennikarzem TVN, ale z czasem okazało się, że w życiu aktorki pojawił się jeszcze inny mężczyzna.
Dobrana para
Mowa o Jakubie Wonsie, aktorze, którego Mucha poznała podczas pracy w teatrze. Wons jest aktorem, reżyserem i producentem teatralnym.
"Jej Wysokość Producenckość i Pan Reżyser to może i mieszanka wybuchowa, ale podobnie jak reszta zespołu są profesjonalistami i potrafią oddzielić sprawy zawodowe od prywatnych. Nie wnikam, kto z kim śpi i kompletnie mnie to nie interesuje, byleby się zajął swoją robotą i wiedział, jakie są perspektywy, możliwości i ograniczenia – wyjaśniła Anna Mucha w wywiadzie dla magazynu "Party".
Para została kilka razy przyłapana na mieście przez paparazzi i już nie było wątpliwości, że łączy ich nie tylko praca. Anna Mucha i Jakub Wons spędzają dużo czasu razem i mają podobne poczucie humoru. Najlepiej świadczy o tym dzisiejsza sytuacja.
Do aktorki przyszła paczka z nowym kimonem. Szerokie, wzorzyste wdzianko od razu się jej spodobało. "Zobaczcie, jakie to jest piękne. Cudowne. To jest kimono batystowe. Jakaś nowość ich to jest. Boże, będę czuła się jak kwiat, jak motyl. Ja już nie jestem muchą, będę motylem. Ależ piękne" - zachwycała się.
Nie tylko ona, bo na kolejnym zdjęciu ukazał się Jakub Wons wystrojony w to właśnie kimono. "Szogun przyszedł i zabrał" - podsumowała rozbawiona.
