GwiazdyAshley Graham: królowa krągłości i jej boski mąż

Ashley Graham: królowa krągłości i jej boski mąż

Ashley Graham: królowa krągłości i jej boski mąż
Źródło zdjęć: © Getty Images
Aleksandra Kisiel

Ashley Graham to najgorętsze nazwisko w świecie mody. Modelka plus size, aktywistka, jurorka „Top Model” robi niesamowitą karierę. I choć rzadko o tym mówi, w każdym przedsięwzięciu może liczyć na ogromne wsparcie swojego męża - Justina Ervina. Przystojny filmowiec i seksbomba są małżeństwem od siedmiu lat! I tworzą absolutnie wyjątkową parę. Zdaje się, że piękni ludzie mają szczęście w miłości.

1 / 3

Małżeństwo z niezłym stażem

Obraz
© Instagram.com

Gwiazda „Sports Illustrated” nie ma problemu z eksponowaniem swojego ciała, dokonań i poglądów. Ale życie prywatne rzadko trafia na jej profil na Instagramie czy Snapchacie. A to, podobnie jak jej zawodowe osiągnięcia, jest wyjątkowe. Dlaczego? Bo zupełnie odbiega od melodramatów do jakich przyzwyczaiły nas gwiazdy.

Ashley od 2010 roku jest żoną Justina Ervina. Modelka i czarnoskóry reżyser poznali się w… kościele. I rok później stanęli na ślubnym kobiercu. Graham miała wówczas zaledwie 22 lata, ale już wtedy twardo trzymała się swoich zasad. Właśnie dlatego para skonsumowała swój związek dopiero w noc poślubną. W rozmowie z „ELLE Canada” modelka przyznała, że postanowiła poczekać z seksem do ślubu, aby „zdobyć trochę władzy w związku”. Chyba udało jej się to zrobić, bo od ślubu Ashley i Justin są nierozłączni. I jak zdradza małżonka: „mają fantastyczne życie erotyczne”.

2 / 3

Ciocia dobra rada?

Obraz
© Instagram.com

Amerykanka jest zwolenniczką wstrzemięźliwości seksualnej. - Mówię moim przyjaciółkom, żeby wstrzymały się z seksem trzy miesiące. Żeby sprawdzić, czy on potrafi poczekać. Jak potrafi, jest dobrym facetem. Oczywiście, to nie jest rozwiązanie dla wszystkich. Ale u mnie zdało egzamin i jestem z tego bardzo dumna - przyznała w rozmowie z kanadyjskim magazynem.

3 / 3

Bez zahamowań

Obraz
© Instagram.com

Po 7 latach małżeństwa Ashley i Justin nadal bardzo się wspierają. - Świetnie jest mieć swoją własną cheerleaderkę - śmieje się modelka. Zwłaszcza, gdy rzeczona cheerleaderka jest tak przystojna jak Justin Ervin. Dowód? Zdjęcia z ostatniej randki małżonków w Miami. Ashley tradycyjnie nie wstydziła się pokazywać swojego ciała. Pozowała do śmiałych zdjęć w stroju kąpielowym i mokrym, białym t-shircie, podczas gdy jej mąż pluskał się w basenie. Para udokumentowała wszystko na instagramowym profilu modelki i po raz kolejny pokazała, że związki na odległość mają sens. Na co dzień Justin mieszka w Los Angeles, Ashley - w Nowym Jorku. Widują się tak często, jak to możliwe, a dzielący ich dystans z pewnością sprawia, że związek jest jeszcze bardziej namiętny.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (42)