Bank nie chciał zwrócić jej pieniędzy. Kobieta była załamana, gdy zobaczyła swoje długi
Charlotte Smith z Wielkiej Brytanii wybrała się ze swoim chłopakiem na romantyczną podróż do Budapesztu. Wycieczka nie należała jednak do udanych, ponieważ kobieta wróciła z niej z ogromnym długiem.
Romantyczny weekend w Budapeszcie
#
22-letnia Charlotte Smith jest sekretarką w jednej z brytyjskich firm. Razem z chłopakiem postanowiła wybrać się na romantyczną podróż do Budapesztu. Wszystko miało być idealnie, niestety w pewnym momencie kobieta zauważyła, że na jej koncie bankowym jest ogromny debet. Okazało się, że hotel naliczył kobiecie opłatę za nocleg w wysokości 56 tysięcy funtów.
Charlotte zorientowała się, że coś jest nie tak, gdy po powrocie z romantycznego weekendu, jej karta została odrzucona w aptece. Nie tracąc czasu, kobieta szybko skontaktowała się z obsługą węgierskiego hotelu, ponieważ zauważyła że zamiast zapłacić 169 funtów za nocleg, jej konto było obciążone gigantyczną kwotą. Po paru chwilach okazało się, że przypadkowo naliczono jej opłatę w euro, a nie węgierskich forintach. Hotel przyznał się do błędu i szybko zwrócił kobiecie pieniądze, jednak to nie koniec tej historii.
Bank nie chce zwrócić pieniędzy
Na koncie Chartlotte wciąż pozostawał dług, ponieważ bank kobiety obciążył ją kosztami związanymi z przewalutowaniem, a przy tak dużej kwocie naliczona opłata wynosiła aż 3 tysiące funtów. O ile obsługa hotelowa szybko naprawiła swój błąd, tak pracownicy banku niechętnie pomagali kobiecie. Charlotte nie odpuszczała jednak i naciskała na obsługę bankową. Finalnie Charlotte odzyskała pieniądze, gdy przedstawiła swoją trudną sytuację . "To było tak stresując, miałem już dość zmartwień. Cieszę się, że bank zwróci pieniądze, ponieważ nie miałem nic wspólnego z naliczaną kwotą" – mówi w emocjach Brytyjka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl