Barbara Kurdej-Szatan przepowiada przyszłość. Mówi o Gąsiewskiej i Zdrójkowskim
10.11.2021 14:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Adam Zdrójkowski i Wiktoria Gąsiewska przez kilka lat byli jedną z ulubionych par polskich (szczególnie młodych) widzów. Niestety kilka dni temu aktorzy zgodnie potwierdzili plotki o rozstaniu - szczególnie przejęty nim wydawał się młody mężczyzna. Teraz na temat ich związku głos postanowiła zabrać Barbara Kurdej-Szatan. Jej wypowiedź zaskakuje.
Zdrójkowski i Gąsiewska poznali się, gdy byli jeszcze dziećmi – grali wspólnie w serialu "Rodzina zastępcza plus". Uczucie między nimi rozkwitło jednak później – za kulisami innej, popularnej produkcji. Mowa oczywiście o sitcomie "Rodzinka.pl", dzięki któremu zdobyli popularność.
Idole nastolatków
Młodzi aktorzy szybko stali się idolami nastolatków. Trudno się zresztą dziwić – wszak dali się poznać jako ułożeni, reprezentujący raczej tradycyjne wartości, a do tego atrakcyjni. Ich instagramowe konta stały się jednymi z najchętniej obserwowanych w kraju.
Już wcześniej pojawiały się doniesienia o kryzysie w związku Zdrójkowskiego i Gąsiewskiej, jednak sami zainteresowani konsekwentnie im zaprzeczali. Szala goryczy przelała się, gdy Wiktorii po finale programu "Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami" zrobiono zdjęcia w objęciach tancerza Jakuba Lipowskiego.
Zobacz także
Wówczas Gąsiewska potwierdziła rozstanie, a jej były chłopak wyznał, że jest mu "wybitnie przykro". - Czułam wrażliwość ogromną, czułam, że on nie może się pogodzić z tą sytuacją. Ma duże serce, które gdzieś tam dostało trochę, dlatego było mu ciężko. Ani nie spał, ani nie jadł – przyznała w rozmowie z Pomponikiem Agnieszka Hekiert, która pracowała wówczas z młodym aktorem na planie programu "Twoja twarz brzmi znajomo".
Barbara Kurdej-Szatan zabiera głos
Kiedy wydawało się, że emocje już całkiem opadły, nieoczekiwanie na temat relacji Zdrójkowskiego i Gąsiewskiej głos postanowiła zabrać… Barbara Kurdej-Szatan, która obecnie sama mierzy się z kryzysem wizerunkowym.
- Może się jeszcze zejdą. Wiadomo, że Adaś to przeżywa i nie jest mu łatwo, ale to jest profesjonalista i on, jak przychodzi, to robi co do niego należy, robi to jak najlepiej, mobilizuje się. Wszyscy go mocno wspieramy. Dajemy sobie tylko dobrą energię. Przed nami finał, więc Adaś da sobie świetnie radę, pokaże na co go stać i naprawdę jest fenomenalny w swoim ostatnim wykonie! – powiedziała w rozmowie z tygodnikiem "Party".
Myślicie, że jej słowa mogą okazać się prorocze?