Bardzo jej pożądał. Po latach małżeństwa powiedziała "dość"
Kinga Dębska udzieliła niedawno szczerego wywiadu, w którym przyznała, jak wyglądało rozstanie z mężem. Reżyserka postanowiła odejść od mężczyzny, mimo że początkowo starali się ratować związek, m.in. chodząc na terapię. To nie był łatwy czas w jej życiu.
Kinga Dębska jest cenioną reżyserką, której filmy są doceniane zarówno przez krytyków, jak i widzów. Jej córka, Maria Dębska, również związała się z branżą - została aktorką. W nowym wywiadzie dla "Wysokich Obcasów" reżyserka wróciła wspomnieniami do małżeństwa i decyzji o rozstaniu. - To jest fajny facet, dał mi fantastyczne dziecko, ale nie byliśmy dla siebie - wyznała.
"Twierdził, że jestem niedojrzała, i miał rację"
Dębska wspomniała, że choć na początku była zauroczona byłym mężem, po pewnym czasie zdała sobie sprawę, że relacja ta nie ma przyszłości.
- Twierdził, że jestem niedojrzała, i miał rację. Na początku bardzo mi się podobało, że jestem kochana, pożądana i dekorowana, ale z czasem zaczęło mnie to nudzić. To w ogóle nie był mój świat - zaczęła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wówczas postanowiła dać sobie i Marysi czas. Wraz z mężem uczęszczali na kilka terapii. Nic jednak nie poprawiało sytuacji między nimi. Wtedy podjęła konkretne kroki.
- Dokładnie w dniu, w którym minęły dwa lata od mojego postanowienia, zostawiłam na stole obrączkę i wyszłam z domu z Marysią za rękę. Do mamy i taty. Pracowałam jako dziennikarka, miałam z czego żyć - podkreśliła.
Potem zdecydowała się na szczere wyznanie, do czego doprowadził ten związek. Okazuje się, że trwanie w nieudanym małżeństwie już na początku przyczyniło się do pewnych problemów, które dawały o sobie znać w niespodziewany sposób.
- Nagle zaczęłam się dusić. Dostałam pierwszego w życiu ataku astmy. Tak jakby ciało chciało mi powiedzieć coś, co głowa próbuje zakopać - opowiedziała "Wysokim Obcasom".
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl