"Będą mścić się z ambony". Reakcje księży na plan Tuska

Jak Kościół przyjmie planowane zmiany o sposobie finansowania tej instytucji? Pastor Lesław Juszczyszyn pisze czarny scenariusz. - Część duchownych zapragnie odwetu i będzie próbowała mścić się z kościelnych ambon - stwierdza.

Kościół czekają duże zmiany
Kościół czekają duże zmiany
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | @ KAROL PORWICH

29.12.2023 | aktual.: 29.12.2023 17:17

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Tuż po świętach rząd powołał międzyresortowy zespół w sprawie zmiany systemu finansowania Funduszu Kościelnego, w tym zasad finansowania świadczeń emerytalnych i rentowych dla osób duchownych.

- Prace będą zmierzały w stronę systemu odpowiedzialności finansowej wiernych. Mówimy o dobrowolnym odpisie od podatku osób zainteresowanych. To musi być decyzja wiernych, a nie decyzja państwowa - zapowiedział Donald Tusk.

Opór ze strony duchownych

Lesław Juszczyszyn, pastor ewangeliczny, autor książki "Pod skorupą milczenia", ujawniającej historię pedofila w sutannie uważa, że decyzja o dobrowolnym finansowaniu Kościoła jest bardzo dobra.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W rozmowie z Onetem podkreśla, że należy rozgraniczyć działalność pomocową i duchową tak, by ci niosący pomoc najbardziej potrzebującym, nie zostali bez pieniędzy.

- Należałoby też przywiązywać większą wagę do kontroli funduszy kościelnych, tak, by o. Tadeusz Rydzyk nie był ich wielkim beneficjentem, a siostry zakonne pracujące z osobami z niepełnosprawnością nie martwiły się, czy wystarczy im na chleb - zaznacza Juszczyszyn.

Pytany przez dziennikarza Onetu o możliwe reakcje duchownych, przyznaje, że spodziewa się oporu.

Na pewno część duchownych w naszym kraju zapragnie odwetu i będzie próbowała się mścić z kościelnych ambon, uprawiać polityczną propagandę, jak robiono to w ciągu ośmiu lat rządów PiS-u.

Zaznacza jednak, że nastroje społeczne się zmieniły, więc takie działania mogą być bezskuteczne.

Myślę, może naiwnie, że ludzie się otrząsnęli, zwłaszcza widząc dziś niemoralnie wysokie zarobki byłych pracowników partyjnej TVP. Nawet gorliwi wierni muszą zrozumieć, że proporcje w wydatkowaniu publicznych pieniędzy zostały mocno zachwiane, byliśmy świadkami patologii i czas z nią skończyć.

Czy współpraca jest możliwa?

- Polska była do tej pory dość archaicznym przykładem państwa spłacającego haracz instytucji religijnej bez żadnego uzasadnienia - zaznacza Stanisław Obirek, teolog, profesor Uniwersytetu Warszawskiego i były jezuita.

Podkreśla, że zamiany to odpowiedź na postępującą sekularyzację społeczeństwa. Liczy, że duchowni zrozumieją zmiany.

Trzeba mieć nadzieję, że ze strony hierarchów będzie pełne zrozumienie tego kroku i daleko idąca współpraca. Już przed kilku laty pozytywnie za takim rozwiązaniem opowiedział się kardynał Kazimierz Nycz, który zapewne nie zmienił zdania i przekona swoich kolegów, że jest to rozwiązanie nie tylko racjonalne, ale również korzystne dla samego Kościoła — przekonuje Obirek.

Pierwsze głosy ze strony duchownych już się pojawiły. Biuro prasowe Konferencji Episkopatu Polski przekazało Polskiej Agencji Prasowej, że "Kościół katolicki jest otwarty na dialog w tej sprawie" - napisał w oświadczeniu dla PAP bp Artur G. Miziński, Sekretarz generalny KEP.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Komentarze (198)