Białorusin pchał miejski autobus, który utknął w śniegu. Jego postawę doceniły zagraniczne media
Mieszkający w Warszawie Białorusin pchał miejski autobus, kiedy zorientował się, że ten utknął w śniegu. Jak podkreślał, Dzmitry Salahub, żyjemy w czasach, kiedy mało kto pomaga, za to wszyscy nagrywają otaczającą rzeczywistość telefonami.
15.02.2021 16:56
Do zdarzenia doszło kilka dni temu, jednak teraz historia Białorusina obiegła też zagraniczne media. Dzmitry Salahub ma 28 lat i mieszka w Polsce od grudnia. Tu też studiuje. Mężczyzna stał się lokalnym bohaterem, kiedy ruszył z pomocą i pchał miejski autobus, który utknął w zaspie na ulicy Belwederskiej. Towarzyszył mu reporter TVN24, Paweł Łukasik, który sfilmował zdarzenie.
Hit w mediach zagranicznych
Tego dnia było zimno, padał śnieg, w Warszawie samochody utknęły w korkach. Dzmitry Salahub jechał autobusem, który też stał, bo zrobił się zator, więc 28-latek postanowił przejść część trasy pieszo. Wtedy zorientował się, że miejski autobus utknął w zaspie. Popchnął autobus, pomógł mu reporter TVN24. Akcja zakończyła się sukcesem.
- Tak po prostu wyszło. Powinno się być zawsze człowiekiem i myśleć o innych. Wtedy świat może zmienić się na lepsze – skomentował zdarzenie Salahub.
Filmik z jego udziałem trafił do sieci, teraz rozpisują się o Białorusinie również zagraniczne media.
Portal bbc.com przywołał wpisy w mediach społecznościowych i docenił postawę Białorusina. Zwrócił również uwagę, że wielu komentujących postrzega tę historię jako symbol wytrwałości białoruskich demonstrantów, którzy domagają się przeprowadzenia nowych, uczciwych wyborów prezydenckich i powtrzymania przemocy wobec pokojowo nastawionych protestujących.
Postawę 28-latka nagrodził również prezydent Rafał Trzaskowski. Podarował mu 90-dniowy bilet na komunikację miejską. Warto podkreślić, że Dzmitry Salahub komentując zdarzenie w białoruskich mediach powiedział, że w obecnych czasach ludzie częściej nagrywają otaczającą ich rzeczywistość, niż ruszają z pomocą, gdy sytuacja tego wymaga.