Boliwijskie świętowanie

Bohaterką wydarzenia jest Matka Boska z Guadalupe, która to jest patronką Sucre. Z tej okazji, każdego roku, przez cały weekend, tuż po 8 września, kolorowa parada, niczym z brazylijskiego karnawału wędruje ulicami miasta, by na koniec uklęknąć i ucałować obraz Maryi.

Obraz
Źródło zdjęć: © Tomasz Bogusz

Bohaterką wydarzenia jest Matka Boska z Guadalupe, która to jest patronką Sucre. Z tej okazji, każdego roku, przez cały weekend, tuż po 8 września, kolorowa parada, niczym z brazylijskiego karnawału wędruje ulicami miasta, by na koniec uklęknąć i ucałować obraz Maryi.

Dookoła Plaza 25 de Mayo ustawiono drewniane trybuny, ale mieszkańcy doskonale wiedzą, że nie wszyscy się na nich pomieszczą. Dlatego przychodzą z własnymi krzesłami, najczęściej plastikowymi. Impreza trwa od wschodu do zachodu słońca, przyda się zatem coś do siedzenia.

W centrum Sucre zaczyna robić się tłoczno. Słońce wschodzi coraz wyżej, mieszkańców przybywa coraz więcej. W końcu nadjeżdża, wyczekiwana przez wszystkich, na samochodzie przystrojonym kwiatami, w pozłacanej ramie Matka Boska z Guadalupe. To ona rozpoczyna całą paradę. Tuż za nią Indianie, wystukujący rytm na wielkich bębnach. A dalej dziewczyny w mini spódniczkach odkrywają swe pośladki machając nimi podczas tańca.

Co jakiś czas słychać huk petard, widać dym unoszący się z niedopałków. Na niebie pojawiają się fajerwerki. Królują trąbki, bębny i grzechotki. Jest gwarno i wesoło. Połowa mieszkańców bierze udział w paradzie, a druga połowa towarzyszy im popijając piwo i bujając się w rytm muzyki. Podobno na fiestę zjechała się cała Boliwia. Nic zatem dziwnego, że z trudem mogę przedostać się do pierwszego rzędu, skąd najlepiej widać całe zajście.

Zaraz za chłopakami w meksykańskich sombrero podążają Indianie w kolorowych pióropuszach z wymalowanymi farbą twarzami. Tuż za nimi kilkadziesiąt cholitas, z drewnianymi grzechotkami w rękach. Spod ich długich spódnic wystają liczne halki, którymi Indianki wywijają na lewo i prawo. Ich głowy zdobi melonik, identyczny jak ten Charliego Chaplina, a włosy splecione w grube warkocze, zakończone są pomponami.

I znowu panie w mini spódniczkach wdzięcznie obracają biodrami. Mój sąsiad zdaje się być w siódmym niebie, bije brawo w między czasie zajadając się szaszłykami. Są też małe dziewczynki, wystrojone w za duże sukienki, z idealnym makijażem i kokiem na głowie. I jeszcze orkiestra dęta. Maszerują równym krokiem w rękach dzierżąc instrumenty, czasem przerastające ich o głowę.

Porządku pilnuje władza, panie i panowie policjanci. O zdrowie troszczą się pielęgniarki, które znaleźć można w specjalnym punkcie osłoniętym plakatami.

Słońce nie daje chwili wytchnienia. Jest jakieś 28 stopni Celsjusza. Zmęczenie i upal dają się we znaki, ale tańczący Boliwijczycy z uśmiechem na twarzy podążają w kierunku obrazu, pilnując kroków wcześniej zaaranżowanego tańca. Widać, że impreza przygotowana jest z wielką pompą. Jedzenie, picie, tańce. Jest tu wszystko czego tylko dusza zapragnie.

Jest także telewizja, jakże by inaczej. Prezenter z mikrofonem w ręku, podbiega do zdyszanej tancerki i prosi o kilka słów do kamery. Ona stara się szybko mówić i nie zgubić kroku. W końcu wszystko musi być równo, nikt nie może wystąpić z szeregu.

A na koniec imprezy wszyscy pakują się na pakę ciężarowego samochodu, który w tygodniu służy do przewożenia skrzynek z piwem, a od święta jako autobus z odkrytym dachem.

Magdalena Jurkowska B., która wspólnie z mężem wybrała się w kilkuletnią podróż dookoła świata. Porzucili „dorosłe życie” i wyruszyli odkrywać najróżniejsze zakątki świata.

(mjb/sr)

POLECAMY:

Wybrane dla Ciebie
"Ja w domu nic nie robię". Wszystkie obowiązki przejął mąż
"Ja w domu nic nie robię". Wszystkie obowiązki przejął mąż
Kup zamiast karpia i dorsza. Najzdrowsza ryba na święta
Kup zamiast karpia i dorsza. Najzdrowsza ryba na święta
Napisała nekrolog dla siostry. Treść wielu oburzyła
Napisała nekrolog dla siostry. Treść wielu oburzyła
Nowy biust i zęby. Po metamorfozie u Rozenek jest nie do poznania
Nowy biust i zęby. Po metamorfozie u Rozenek jest nie do poznania
"Oddała" swoje ciało na sześć godzin. Przeraża, do czego posunęli się ludzie
"Oddała" swoje ciało na sześć godzin. Przeraża, do czego posunęli się ludzie
Był miłością jej życia. Tak zachował się, gdy zachorowała
Był miłością jej życia. Tak zachował się, gdy zachorowała
Beata Ścibakówna cała w prześwitach. Tak przyszła na wielką galę
Beata Ścibakówna cała w prześwitach. Tak przyszła na wielką galę
Torbicka na gali Teatru Wielkiego. Postawiła na klasykę z odważnym twistem
Torbicka na gali Teatru Wielkiego. Postawiła na klasykę z odważnym twistem
Przyprawa, która "topi" tkankę tłuszczową. Znajdziesz ją w kuchni
Przyprawa, która "topi" tkankę tłuszczową. Znajdziesz ją w kuchni
Pielęgniarka obejrzała "M jak miłość". Złapała się za głowę
Pielęgniarka obejrzała "M jak miłość". Złapała się za głowę
Ekspertka odradza na święta. "Jakbyśmy się najedli świeczki"
Ekspertka odradza na święta. "Jakbyśmy się najedli świeczki"
Zadała Trumpowi niewygodne pytanie. "Jesteś głupia?
Zadała Trumpowi niewygodne pytanie. "Jesteś głupia?
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥