Był taksówkarzem. Oto co będzie robił w Stanach

Na Instagramie Moniki Richardson pojawiło się nagranie, na którym zarejestrowała pożegnanie z synem na lotnisku. Tomasz dostał pracę w USA i spędzi tam najbliższe trzy miesiące.

Monika Richardson pożegnała syna na lotnisku
Monika Richardson pożegnała syna na lotnisku
Źródło zdjęć: © AKPA, Instagram | monikarichardson

Monika Richardson jest mamą 21-letniego już Tomasza i 18-letniej, tegorocznej maturzystki - Zofii. Ich ojcem jest Jamie Malcolm, były pilot RAF, który był drugim mężem dziennikarki w latach 2001-2012. Mimo rozwodu, para utrzymuje serdeczne relacje, a jak wynika z najnowszego filmu udostępnionego przez Richardson na Instagramie - dzieci regularnie widują się z ojcem.

Sama Richardson wielokrotnie powtarzała, że jest dumna z dwójki swoich pociech, a ostatnio pokazała efekt metamorfozy córki, która zdecydowała się na skrócenie i rozjaśnienie włosów. Najnowsze nagranie poświęcone jest jednak synowi dziennikarki.

Monika Richardson pożegnała syna na lotnisku

Wideo powstało na lotnisku, a Tomasz Malcolm osobiście powiedział kilka słów do obserwatorów swojej mamy. Jak się okazuje, chłopak był tuż przed wylotem do Anglii, gdzie mieszka jego ojciec. To jednak jedynie krótki przystanek w dalszej podróży.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Jestem na lotnisku i za chwilę lecę do Anglii, żeby się zobaczyć z rodziną. Prosto z Anglii lecę do Stanów, do Nowego Yorku, gdzie będę mieszkał przez następne trzy miesiące - powiedział.

Wyznał też, że ostatni czas był dla niego ciężki, ponieważ łączył studia z pracą nauczyciela angielskiego, korepetytora, ale też kuriera i taksówkarza, dlatego postanowił od tego odpocząć. Jak się okazuje, nie będzie to jednak trzymiesięczny urlop, ponieważ syn dziennikarki będzie w USA pracował.

- Dostałem ofertę pracy jako operator kolejki górskiej pod Nowym Jorkiem. Tam właśnie lecę na trzy miesiące. Chciałbym wam podziękować i myślę, że wszystko będzie dobrze. Do zobaczenia - dodał.

Richardson pisze o syndromie opuszczonego gniazda

O wyjeździe syna do Stanów dziennikarka wspominała już kilka tygodni temu. Przy okazji zdawanej przez młodszą córkę matury, podzieliła się wtedy z internautami pewną refleksją. Otwarcie przyznała, że w najbliższym czasie czeka ją "syndrom opuszczonego gniazda".

"Syn za chwilę wyjeżdża do pracy w USA, potem się wyprowadza. Córcia zdaje na uczelnie w Wielkiej Brytanii i nawet gdyby chciała zrobić sobie rok przerwy, to moment, w którym wejdę do pustego domu, nadchodzi nieubłaganie" - pisała na Instagramie.

Dziennikarka zastanawiała się też, czy mimo popełnianych przez nią błędów udało jej się nie zniszczyć własnych dzieci i "wyposażyć je w życiową siłę".

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (20)