Tak mówił o torturach. "Nie mogłem o własnych siłach wrócić do celi"
Wiesław Gołas zmarł 9 września 2021 roku. Aktor spędził ponad 40 lat u boku Marii Krawczyk, z którą był aż do śmierci. Niewielu wie, że w młodości przeżył on prawdziwe piekło, gdy trafił do więzienia i był brutalnie przesłuchiwany przez gestapo.
Wiesław Gołas, znany z ról w produkcjach, takich jak "Czterej pancerni i pies" czy "Brunet wieczorową porą", był dwukrotnie żonaty. Jego pierwszą żoną była pianistka Elżbieta Szczepańska, z którą doczekał się córki Agnieszki. Para rozwiodła się w latach 70.
Wiesław Gołas i Elżbieta Szczepańska
Ona miała 18 lat, on - 25. Poznali się podczas ferii w Zakopanem w 1955 roku. Choć nie Elżbieta miała pojęcia kim jest, Wiesław od razu zwrócił jej uwagę. - Miał na nogach żółte półbuty, a mankiety zwykłych miejskich spodni schował w wywiniętych ciepłych skarpetkach. Tryskał humorem, zadziałał też jego chłopięco-męski urok - opowiadała w książce poświęconej aktorowi, zatytułowanej "Gołas".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Małżeństwem są od 40 lat. Tak wspominają okres studencki
Przetańczyli razem całą noc. Mimo że Elżbieta przyszła do lokalu z kimś innym, wyszła z Wiesławem, który odprowadził ją do kwatery. Szybko ją oczarował. Gdy dała mu numer telefonu, by zadzwonił do niej, gdy wróci do Warszawy, zrobił to już po kilku dniach.
- Tak więc znajomość nie skończyła się na "gorączce sobotniej nocy". Zaczęliśmy randkować. Spotykaliśmy się na spacerach nad Wisłą i w Łazienkach - wyznała po latach w książce "Gołas".
To, że aktor ma wobec niej poważne zamiary, zrozumiała, gdy zaczął - jak sama mówiła - "okazywać" ją swoim przyjaciołom. Koledzy Gołasa od razu zaczęli traktować jak "swoją".
Choć ojciec Elżbiety na początku był przeciwny temu pomysłowi, para pobrała się po czterech latach znajomości. Później na świat przyszła ich jedyna córka Agnieszka. Elżbieta pracowała w Instytucie Sztuki PAN. Wiesław był jednym z najpopularniejszych aktorów w kraju. Wydawało się, że są dla siebie stworzeni.
Gdy Agnieszka miała 14 lat, jej matka postanowiła jednak odejść od ojca. Wiesław Gołas był wtedy w Stanach Zjednoczonych. Pierwszy raz wrócił do pustego domu. Na stole w kuchni znalazł tylko list, w którym jego żona napisała, że odchodzi i zabiera córkę.
"Rozwód rodziców poróżnił obie rodziny i głęboko dotknął więcej osób niż tylko nas troje. Taty życie nagle się zawaliło i gdyby nie poznał Marii, swojej drugiej żony, nie poradziłby sobie łatwo z tym rozstaniem" - pisała Agnieszka Gołas-Ners w swojej książce o ojcu.
Z drugą żoną, Marią Krawczyk, Wiesław Gołas spędził ponad 40 lat.
"Nie mogłem o własnych siłach wrócić do celi"
Wiesław Gołas miał zaledwie dziewięć lat, gdy wybuchła II wojna światowa. Jego ojciec, Teofil Gołas, był żołnierzem, który brał udział w wojnie z bolszewikami i kampanii wrześniowej. Wiesław, jako młody chłopiec, dołączył do Szarych Szeregów, gdzie działał pod pseudonimem "Wilk". Uczestniczył w akcjach małego sabotażu, przenosił meldunki oraz kradł broń Niemcom. Niestety, w końcu został aresztowany przez gestapo.
Gołas trafił do katowni, w której przeszedł prawdziwe piekło. Był najmłodszym więźniem w celi. Brutalne przesłuchania były na porządku dziennym. Mimo to, nikogo nie wydał.
"Przesłuchujący mnie Niemiec wybrał dla mnie nahaj z wyjątkowo grubą końcówką. A pamiętam, że wybierał długo i to tak, żebym dobrze widział. Dlatego świetnie zapamiętałem szafę, w której trzymali swoje »narzędzia« do przesłuchań. Kiedyś zbili mnie tak mocno, że z bólu zrobiłem pod siebie i nie mogłem o własnych siłach wrócić do celi. Przywlekli mnie i wrzucili do środka. Całe plecy i tyłek miałem fioletowe i pocięte. Dopiero po pierwszym badaniu więźniowie nabrali do mnie szacunku, sądzili, że muszę być kimś ważnym, skoro tak mnie ćwiczą. Robili mi okłady z jakichś mokrych szmat. Podobno myśleli, że jakąś babę biją, tak cienko piszczałem. I wiedzieli, że nikogo nie wydałem" - wspominał aktor w książce "Na Gołasa".
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.