"Były dla mnie ludźmi, a nie zygotą". Poruszający wpis Hanny Lis

- Aborcja jest najgorszym wyborem, przyjmując jednocześnie do wiadomości to, że niekiedy bywa JEDYNYM wyborem - pisze Hanna Lis na swoim profilu na Instagramie. Wpis dziennikarki może nie spodobać się części kobiet walczących o zmianę prawa aborcyjnego w kraju.

Otwarcie przyznaje, że jest przeciwko liberalizacji przepisów aborcyjnych
Źródło zdjęć: © Instagram.com
Magdalena Drozdek

Po tym, jak w Sejmie przepadł projekt liberalizujący prawo aborcyjne – Ratujmy Kobiety – w mediach społecznościowych wrze. Wytyka się posłów, którzy podczas głosowania nie byli na sali plenarnej, tych, którzy zagłosowali za odrzuceniem projektu. Glos w dyskusji zabierają także gwiazdy. Swoim zdaniem podzieliła się m.in. Hanna Lis. Na Instagramie opublikowała wpis, który w kilka chwil dostrzegli internauci.

- Pytacie mnie, jak to możliwe, że wzywając kobiety do tego, aby wyszły na ulice i upomniały się o swoje prawa, zarazem otwarcie mówię, iż jestem przeciwna liberalizacji obecnej ustawy aborycyjnej/antyaborcyjnej (jak kto woli). Pytacie, a czasami oskarżacie. Otóż świat nie jest czarno-biały – zaczyna dziennikarka.

Przyznaje: - Jestem matką dwóch fantastycznych młodych kobiet. Od początku mojej świadomości ich istnienia były dla mnie ludźmi, a nie "zygotą", czy "zlepkiem komórek". Obie ciąże były zagrożone, w obu występowało "zagrożenie zdrowia", a bywało, że i życia matki, czyli niżej podpisanej. Mój wybór był natychmiastowy i dla mnie oczywisty.

Jej opinia może nie być popularna wśród części kobiet. Ale Lis wyjaśnia, że najważniejszy jest fakt, że kobiety powinny mieć prawo do wyboru.

- Chciałabym w naszej Polsce móc przekonywać kobiety, że: aborcja jest najgorszym wyborem, przyjmując jednocześnie do wiadomości to, że niekiedy bywa JEDYNYM wyborem. Chciałabym, żeby w naszej Polsce środki antykoncepcyjne były tanie/bezpłatne i powszechnie dostępne. Będąc przeciwnikiem aborcji, chciałabym jednak, aby to nie państwo, tej czy innej maści rząd, ale matka decydowała o tym, czy jest na siłach urodzić dziecko, o którym wie, że skazane jest na śmierć w ogromnym cierpieniu (pamiętamy przecież casus pana Chazana i jego "obronę" konania dziecka bez czaszki w "świętych" męczarniach) – podkreśla.

- Będąc przeciwnikiem aborcji, nigdy nie zgodzę się na to, aby o tym czy ofiara gwałtu (czternasto czy czterdziestoletnia) podoła ciąży decydował ten, czy inny minister. Chciałabym krótko mówiąc, żyć w Polsce debaty, a nie zakazów. W Polsce dialogu, a nie bezrefleksyjnej, ideologicznej naparzanki. Szanujmy się, rozmawiajmy, nie dajmy się wepchnąć w schematy myślowe. Kto jak nie my, Kobiety? – dodaje.

Lis nie pierwszy raz włączyła się w tę dyskusję. Trudno bowiem obojętnie przejść obok tematu, który podzielił tak wiele Polek.

Wcześniej na profilu dziennikarki mogliśmy przeczytać, co sądzi o odrzuceniu projektu Ratujmy Kobiety.

- Wczoraj "dzięki" 39 posłom opozycji (dajmy spokój już żartom, że ona "totalna", raczej totalnie nieporadna), w pierwszym czytaniu trafił do sejmowego kosza obywatelski projekt Ratujmy Kobiety. (...) Przeciwko wyrzuceniu do kosza tego projektu głosowali nawet Kaczyński i Pawłowicz! Posłowie PO i N za to wstrzymali się od głosu (troje z PO głosowało nawet za jego odrzuceniem!) pozwalając na to, by projekt pod którym podpisały się setki tysięcy obywateli trafił do sejmowej niszczarki i nie dając nawet szansy na sejmową debatę o ważnych problemach kobiet. Do dalszych prac w komisji w tym samym czasie trafia projekt Stop Aborcji, zakazujący przerywania ciąży nawet w przypadku ciężkich i nieodwracalnych wad płodu, takich które skazują nowonarodzone dziecko na pewną smierć w męczarniach, a matkę na nieludzkie cierpienie. Kiedy nie możemy liczyć na polityków, liczmy na siebie! Czarne protesty pokazały nasza siłę i determinację. Pokażmy naszą niezgodę na politykierstwo i bestialstwo ukryte pod płaszczykiem "ochrony życia". Może znów czas pospacerować? – pisała. Jak widać, prawdziwa opozycja nie siedzi wcale w sejmowych ławach.

Wybrane dla Ciebie

Skończyła 49 lat. W latach 90. znali ją niemal wszyscy
Skończyła 49 lat. W latach 90. znali ją niemal wszyscy
Byli razem 11 lat. Mało kto wie, kim jest jego obecna żona
Byli razem 11 lat. Mało kto wie, kim jest jego obecna żona
Znajdują tam jaja. Te miejsca w domu mogą być wylęgarnią kleszy
Znajdują tam jaja. Te miejsca w domu mogą być wylęgarnią kleszy
Związała się z o 31 lat młodszym. Tak o nim mówiła
Związała się z o 31 lat młodszym. Tak o nim mówiła
Córka Samusionek wylądowała w domu dziecka. Taką mają dziś relację
Córka Samusionek wylądowała w domu dziecka. Taką mają dziś relację
Grzybowa "gorączka złota". Są warte nawet 2 tys. zł
Grzybowa "gorączka złota". Są warte nawet 2 tys. zł
Nie tylko rajstopy zwracają uwagę. Spójrzcie na jej buty
Nie tylko rajstopy zwracają uwagę. Spójrzcie na jej buty
Jej nowy wpis rozdziera serce. Tak pożegnała Wójcika
Jej nowy wpis rozdziera serce. Tak pożegnała Wójcika
Opowiedziała o walce z chorobą. "Siedem bardzo ciężkich lat"
Opowiedziała o walce z chorobą. "Siedem bardzo ciężkich lat"
Na bieliznę zarzuciła marynarkę. W sieci aż huczy
Na bieliznę zarzuciła marynarkę. W sieci aż huczy
Piękne imię wymiera. W 2024 roku nazwano tak tylko 17 dziewczynek
Piękne imię wymiera. W 2024 roku nazwano tak tylko 17 dziewczynek
Wzięła samoślub w czterdzieste urodziny. Impreza trwała trzy dni
Wzięła samoślub w czterdzieste urodziny. Impreza trwała trzy dni