Ceny w restauracji Gessler poszły w górę. Schabowy już nie kosztuje 64 zł
Magda Gessler jest restauratorką, która prowadzi kilka znanych w Polsce lokali, m. in. "Słodki słony", "Zielnik" czy znajdujący się na warszawskiej starówce "U Fukiera". Okazuje się, że ceny potraw, które możemy tam zjeść, mocno poszły w górę. Podrożał m. in. schabowy z zasmażaną kapustą, który wcześniej kosztował 64 zł.
09.05.2022 10:25
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Magda Gessler zdobyła ogólnopolską rozpoznawalność dzięki swoim występom w telewizji, zwłaszcza w programie "Kuchenne rewolucje". Jednocześnie gwiazda TVN jest przede wszystkim restauratorką, która prowadzi kilka prestiżowych lokali w całej Polsce. Najbardziej znanym miejscem, któremu szefuje Gessler jest "U Fukiera" - restauracja znajdująca się na Starym Mieście w Warszawie. Możemy tam zjeść wiele dań kuchni polskiej.
Magda Gessler podniosła ceny w restauracji "U Fukiera"
Okazuje się, że ceny w warszawskiej restauracji Gessler, które już wcześniej nie należały do najniższych, jeszcze bardziej poszły w górę. Jak donosi "Super Express", jeszcze w listopadzie zeszłego roku za kotleta schabowego z zasmażaną kapustą trzeba było zapłacić 64 zł. Dzisiaj jednak jest to wydatek aż 78 zł.
Tabloid sprawdził również ceny innych dań w karcie warszawskiego lokalu Gessler. "Antrykot marmurkowy na kamieniu z wiosenną sałatą, sosem BBQ i aioli" kosztuje tam 180 zł, "kaczka bardzo po polsku pieczona z antonówką, cała połówka" – 130 zł, a "kotleciki cielęce z kostką z jajem sadzonym i mizerią po polsku" - 98 zł.
Flaki za 43 zł, sernik za 35 zł. Tak wyglądają ceny w restauracji "U Fukiera"
Ile zapłacimy za inne dania? Według menu na stronie lokalu nieco tańsze od dań głównych są pierogi – za te z kaczką zapłacimy 55 zł, z kolei za ukraińskie - 39 zł. Jak wyglądają ceny zup? "Flaki po warszawsku z pulpetami gotowane na giczach cielęcych, podawane po staropolsku z tartym serem Bursztyn" kosztują 43 zł. Nieco tańszy jest barszcz – 39 zł oraz rosół - 35 zł.
Niewiele mniejszym wydatkiem są desery. Najdroższa jest "zupa nic i już i jeszcze pistacjowa beza chmurka i lody i owoce", która kosztuje 49 zł. Z kolei za puchar lodowy z owocami trzeba zapłacić 39 zł, za sernik - 35 zł, a za szarlotkę - 31 zł.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl