Chcą spędzić tylko wigilię ze sobą. Ale jak się pozbyć natrętnej teściowej?
Święta Bożego Narodzenia uchodzą za rodzinny czas, spędzany w gronie najbliższych. Tylko czasem może być ich zbyt dużo. Tak jak w przypadku kobiety, która za wszelką cenę chce się pozbyć teściowej spod choinki.
19.11.2018 18:21
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na forum internetowym Kafeteria znalazł się wątek, w którym internautka prosi o pomoc. Nie umie sobie poradzić z natrętną teściową, która nie rozumie słowa "nie”.
"Marzy nam się wigilia taka tylko nasza, a nigdy się to nie udało” - pisze kobieta. I wyjaśnia, dlaczego: "Teściowa robi problem mimo, że nie jest sama z teściem w wigilię, bo mieszkają w dużym domu z drugim synem, jego żoną i wnukiem. My chętnie spotkamy się z nimi, czy to u nich, czy u nas, ale dopiero w Boże Narodzenie. Dodam, że mężowi również zależy na takich świętach, chyba nawet bardziej niż mi. Dziś rozmawialiśmy o całej organizacji tej wigilii. W końcu takiej NASZEJ. Cali podekscytowani, ale… Rok temu skończyło się na tym, że teściowa się obraziła, że nie chcemy przyjść i dodała, że skoro TAK robimy to oni nas na pewno w wigilię odwiedzą. Wyszło na to, że wigilia była u nich. U nas pierwszy dzień świąt. Ogólnie całe święta z kimś. I ZAWSZE TAK JEST. Odkąd mamy dzieci NIGDY nie spędziliśmy świat sami, chociaż wigilia mi się taka marzy... Taka Nasza TYLKO. Dodam, że ja rodziców nie mam. Co jej powiedzieć by odpuściła?”
Reszta gości na kafeterii z początku wyśmiała kobietę, że nie umie sobie poradzić z prostą sytuacją, a teściowa rozstawia ich wszystkich po kątach. Pojawiły się jednak głosy, że to nie chodzi o to, że są pod pantoflem starszej pani. Po prostu nie chcą urazić jej uczuć. Znalazło się także kilka rad, które mogą pomóc rozwiązać ten problem.
"Ja bym skłamała, że wyjeżdżam” - pisze, dodając uśmiech, jedna z kobiet. Inna osoba jej wtóruje: "Wynajmij sobie domek, czy to w górach, czy nad morzem. I spędź tam święta z dziećmi”.
Kolejny internauta dodaje: "Macie prawo spędzić święta sami, poproś o pomoc w przekonaniu teściowej kogoś trzeciego, z kim ona ma bliski kontakt - może jakąś jej siostrę, sąsiadkę lub znajomą. Ale tak naprawdę to sprawę powinien załatwić Twój mąż - najlepiej z własnym ojcem”.
Jeszcze inna kobieta proponuje dość oryginalne rozwiązanie sprawy: "Powiedz dzień przed świętami, że masz miesiączkę i jakieś zatrucie przy okazji. Ja się tak dwa razy wymigałam z rodzinnych imprez”.
Okazało się, że opisana sytuacja nie jest wyjątkiem. Znalazło się kilka osób, które przy swoich radach załączały własne historie: "Przerabiałam to. Dla nas jedynym wyjściem było wyjechać na święta, 2 lata temu byliśmy w Barcelonie, w tym roku lecimy na Gran Canarię... I tak częściej spędzamy wigilię u teściów, ale raz na jakiś czas po prostu wylatujemy tuż przed świętami i spędzamy ten czas bez tej gonitwy, tak jak chcemy. Minusem są kosmiczne ceny wycieczek na święta, ale fajnie się wyrwać z zimnej Polski na tydzień, polecam”.
Masz historię, którą chciałbyś się podzielić? Prześlij nam ją przez dziejesie.wp.pl