''Chcę drugie dziecko, ale mamy za małe mieszkanie''. Dylematy rodziców
W życiu wielu kobiet przychodzi moment, kiedy w głowie kiełkuje myśl: ''Chcę mieć dziecko!'' Niezależnie od tego czy chodzi o pierwsze, drugie czy kolejne, często zadają sobie pytanie: "Czy mam na to wystarczająco duże mieszkanie?"
''Mieszkamy teraz z mężem i rocznym dzieckiem w dwóch pokojach z kuchnią i łazienką. Zawsze marzyłam o dwójce dzieci, tylko obawiam się, że będzie ciasno'' - pisze internautka o swoich wątpliwościach.
W popularnej ''dwójce'' mieszka wielu młodych rodziców. To idealne mieszkanie na tzw. ''początek''. Reakcje komentujących były rozbieżne.
''Zależy, jaki metraż. Jeśli potencjalny pokójdziecięcy ma z 10 metrów, to spokojnie pomieścisz tam dwoje maluchów. Dopiero dzieci w wieku szkolnym potrzebują więcej przestrzeni'' - napisała jedna z użytkowniczek.
Inna argumentowała, że ''ciasno'' może być nawet trzech w pokojach i to względna kwestia:
''Ja mam 3 pokoje, ale jeden z aneksem, 56 m2 i wydaje mi się strasznie ciasno. Mamy dwulatka. Ale dobrze ktoś pisze, że może masz duży metraż i jeden pokój spokojnie pomieści dwójkę dzieci. My jak zdecydujemy się na drugie, to za parę lat będziemy spać w salono-kuchni'' - pisze.
Na podobny wniosek wskazuje też inny komentarz:
''My mamy dwa pokoje i dwoje dzieci. Gdyby nie orbitreki i inne dziwactwa do ćwiczeń męża, byłoby sporo miejsca w zapasie'' - przekonuje.
Jedna z interanutek argumentowała, że mieszkanie w końcu można zmienić:
''Zależy jakie macie potrzeby metrażowe i ile masz lat. Lokal zawsze można zmienić, a na zajście w ciążę jednak jest pewien dogodny przedział czasowy''.
Pojawiły się również opinie, że to rzeczywiście mało miejsca:
''A już nie jest ciasno? Przecież przy jednym dziecku to o jeden pokój za mało''.
A co wy uważacie na ten temat? Swoimi przemyśleniami podzielcie się z nami na dziejesie.wp.pl*