Blisko ludziChciała wyglądać jak Pamela Anderson. "Mam obsesję na jej punkcie"

Chciała wyglądać jak Pamela Anderson. "Mam obsesję na jej punkcie"

Obywatelka Wielkiej Brytanii wydała prawie 250 tysięcy, aby wyglądać jak Pamela Anderson
Obywatelka Wielkiej Brytanii wydała prawie 250 tysięcy, aby wyglądać jak Pamela Anderson
Źródło zdjęć: © Adobe Stock, Twitter | Adobe, Twitter
31.07.2022 13:02, aktualizacja: 31.07.2022 13:26

Georgina Epitropou przyznała, że gdy tylko obejrzała pierwszy odcinek "Słonecznego patrolu", wiedziała, że czekają ją wielkie zmiany. Obywatelka Wielkiej Brytanii niczego nie pragnęła tak mocno, jak upodobnić się do swojej idolki. Niestety operacje plastyczne wcale w tym nie pomogły, a kobieta straciła na nie mnóstwo pieniędzy.

Georgina Epitropou wydała około 250 tysięcy złotych, by przypominać Pamelę Anderson. Kobieta przyznała się do tego, że od lat marzyła o tym, aby wyglądać jak aktorka. Wszystko rozpoczęło się za sprawą "Słonecznego patrolu", na który Georgina natknęła się w 2015 roku. Kilka lat później Brytyjka straciła mnóstwo pieniędzy, wcale przy tym nie upodabniając się do swojej idolki.

Georgina ma 39 lat. Od pewnego czasu robi wszystko, aby wyglądać jak Pamela Anderson

Obywatelka Wielkiej Brytanii ma już za sobą brazylijski lifting pośladków, liposukcje, zabiegi z botoksem i wypełniaczami. Od kilku lat próbuje też dojść do wymarzonego rozmiaru biustu, jakim jest 34 KK. Co miesiąc wydaje też ponad 2700 złotych na paznokcie oraz makijaż, które pomagają jej przemienić się w Pamelę Anderson.

Ta metamorfoza wymknęła się spod kontroli - obsesja Georginy robi się naprawdę niebezpieczna. Kobieta cały czas uważa jednak, że ma świadomość tego, co robi, a na operacje zdecydowała się, aby pokazać, że jest pewna siebie i nie ma ochoty dłużej pozostać niezauważona.

Internauci nie mają litości. Tak piszą o "sobowtórce" Pameli Anderson

Zdjęcia metamorfozy Georginy obiegły media społecznościowe. Internauci uważają, że kobieta mocno przesadza z dążeniem do upodobnienia się do Pameli Anderson, które przyjęło postać niezdrowej obsesji.

"Wygląda co najwyżej jak parodia";

"Ma 39 lat a wygląda na 60";

"Niektórych rzeczy nie da się odzobaczyć" - czytamy m.in. na Twitterze.

Georgina Epitropou zdaje się jednak w ogóle nie zwracać uwagi na to, co ludzie mają do powiedzenia na temat jej wyglądu. W planach ponoć ma kolejne zabiegi, które przybliżą ją do "ideału".

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (37)
Zobacz także