Christina Applegate wraca na czerwony dywan. Pierwszy raz od czasu diagnozy
Nominacja do nagrody Critics' Choice za rolę w serialu "Już nie żyjesz" przekonała Christinę Applegate do wzięcia udziału w oficjalnej gali. Aktorka unika branżowych wydarzeń, odkąd otrzymała druzgocącą diagnozę. Od pewnego czasu choruje na stwardnienie rozsiane.
Christina Applegate została nominowana do nagrody Critics' Choice. Aktorkę doceniono za świetną rolę w serialu "Już nie żyjesz". Applegate odegrała w produkcji postać sarkastycznej wdowy próbującej rozwiązać zagadkę morderstwa swojego męża.
"Dziękuję za nominację! Mam za sobą niesamowicie ciężki rok, a dzięki tej wiadomości na mojej twarzy pojawił się dziś uśmiech" - napisała na Twitterze, potwierdzając udział w gali. Po raz pierwszy od diagnozy stwardnienia rozsianego pojawi się na czerwonym dywanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Christina Applegate pojawi się na czerwonym dywanie
Applegate weźmie udział w ceremonii wręczenie nagród Critics' Choice, która odbędzie się w nocy z 15 na 16 stycznia w Fairmont Century Plaza w Los Angeles. O pojawieniu się na gali wspomniała w najnowszym poście na Twitterze.
"W najbliższą niedzielę udam się na pierwsze rozdanie nagród, na jakim byłam od 2019 roku. I pierwsze od czasu wykrycia stwardnienia rozsianego. Jestem bardzo podenerwowana! Ale jestem też wdzięczna za to, że zostałam uwzględniona" - napisała.
Aktorka poinformowała fanów walce z podstępną chorobą w 2021 roku. Od tamtej pory szczerze mówi o tym, jak żyje się jej ze stwardnieniem rozsianym. Pierwsze sygnały świadczące o tym, że coś jest nie tak ze zdrowiem Applegate, pojawiły się dwa lata wcześniej. Pracowała wtedy na planie serialu "Już nie żyjesz". Nagle straciła równowagę, ale zbagatelizowała całe zdarzenie.
"Nie zwróciłam na to uwagi" - wyjaśniła.
Nie zaniepokoiło ją również uczucie drętwienia i mrowienia kończyn oraz zmęczenie. Uznała, że nie stara się wystarczająco mocno i powinna bardziej przyłożyć się do codziennych obowiązków. Dopiero po otrzymaniu diagnozy zrozumiała, że były to kolejne objawy stwardnienia rozsianego.
Aktorka nie pogodziła się z losem
Christina Applegate rozpoczęła leczenie i odroczyła wszystkie projekty związane z karierą aktorską. "Wyczułam, że na planie ludzie mieli mylne wrażenie, że wystarczy przynieść mi trochę leków i mi się poprawi. Otóż nie poprawi się. Przerwa była dla mnie dobra. Musiałam przepracować utratę życia, utratę tej części mnie. Potrzebowałam tego czasu" - przyznała aktorka.
Gwiazda przyznała, że nie zaakceptowała choroby i nigdy nie pogodzi się z tym, co ją spotkało. "Jestem wściekła" - wyjawiła. Przestała pojawiać się na branżowych wydarzeniach z uwagi na jej problemy z chodzeniem. W ostatnich wywiadach powiedziała, że będzie musiała zakończyć aktorską karierę. Rola Jen Harding z serialu "Już nie żyjesz" będzie prawdopodobnie jej ostatnią. Applegate chce skupić się na tworzeniu własnych produkcji filmowych i serialowych.
apraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl