Mogłoby się wydawać, że mężczyznom tylko jedno w głowie, a to kobiety wymigują się od seksu, szukają wymówek i nagle, idąc do łóżka, kolejną noc coś zaczyna je boleć. Tymczasem często sytuacja jest odwrotna, to partner odmawia seksu, podczas kiedy ona potrzebuje nie tylko współżycia, ale też bliskości i intymności. Niesatysfakcjonujące życie erotyczne może być przyczyną rozstania.
Mogłoby się wydawać, że mężczyznom tylko jedno w głowie, a to kobiety wymigują się od seksu, szukają wymówek i nagle, idąc do łóżka, kolejną noc coś zaczyna je boleć. Tymczasem często sytuacja jest odwrotna, to partner odmawia seksu, podczas kiedy ona potrzebuje nie tylko współżycia, ale też bliskości i intymności. Niesatysfakcjonujące życie erotyczne może być przyczyną rozstania.
Codziennie wraca z pracy i mówi, że jest zmęczony, nie ma ochoty, źle się czuje, a jego partnerka czuje się niekochana i sfrustrowana, czasami nawet myśli, że jeśli sytuacja się nie zmieni, zacznie go zdradzać. Czuje się niekochana i sfrustrowana. Kiedy ukochany nie chce współżyć, kobiety najczęściej odbierają to osobiście, myślą, że przestały być atrakcyjne, nie spełniają jego oczekiwań, albo że partner je zdradza. A problem może leżeć zupełnie gdzie indziej.
Za dużo pracy
W dzisiejszych czasach ludzi coraz częściej pochłania zarabianie pieniędzy, chcą zapewnić sobie i rodzinie komfort życia, albo energię zabiera im samorealizacja, bo widzą możliwości na awans. Nie odbywa się bez kosztów, bo wtedy brakuje czasu i siły na życie w związku. Ludzie oddalają się od siebie. Stres związany z dużym tempem życia odbija się też na zdrowiu, skutkuje chronicznym przemęczeniem, a nawet depresją. Kiedy głowa jest pełna problemów, to seks staje się ostatnią rzeczą, o jakiej mamy ochotę myśleć.
W tej sytuacji warto zastanowić się, co jest ważniejsze, związek, czy praca. Przede wszystkim partner powinien zastanowić się nad sposobami radzenia sobie ze stresem. Może uprawiać sport, czy wziąć ciepłą kąpiel, posłuchać łagodnej muzyki, wybrać się na urlop albo zmienić pracę na mniej wyczerpującą.
Emocje w łóżku
Innym powodem może być nuda i monotonia, która wkradła się do związku. Warto wtedy postarać się urozmaicić życie seksualne: kupić sobie ładną bieliznę, wyjechać we dwoje na wakacje. Zwykle nie bez znaczenia pozostają konflikty, bo kiedy za dnia wciąż dochodzi do kłótni, gromadzą się negatywne emocje, to wieczorem trudno o dobrą atmosferę do czułości i seksu.
Nie bez znaczenia są też przyczyny emocjonalne, które skutecznie mogą hamować radość z seksu. Czasami ich źródła należy szukać w dzieciństwie – nazbyt surowe czy religijne wychowanie, gdzie dziecko wciąż słyszy, że seks to grzech, w dorosłym życiu może skutkować zahamowaniami. Zdarza się też, że otwarcie na nowy związek i nowego partnera uniemożliwiają doświadczenia z poprzednich związków, gdzie dochodziło do zdrady i teraz trudno jest zaufać drugi raz. Obniżona ochota na seks może się też wiązać z chorobami, które pozornie nie mają nic wspólnego z erotyką, jak np. urazy kręgosłupa, dyskopatia, problemy z krążeniem, czy obniżony poziom testosteronu. To jednak może stwierdzić tylko lekarz.
Różnice w libido
Idealna sytuacja to taka, kiedy partnerzy mają podobny temperament erotyczny. Gdy jedno ma większe libido od drugiego, pojawia się frustracja, bo ona lub on ma niezaspokojoną potrzebę seksu i bliskości. Przy czym nie jest prawdą, że to mężczyźni zawsze mają większe libido. Szczególnie po 30. roku życia, kiedy to kobiety częściej wykazują ochotę na seks, a mężczyznom po 25. roku życia libido powoli zaczyna spadać…
Różnice w temperamencie seksualnym można pokonać, jeśli dwoje ludzi potrafi ze sobą rozmawiać i iść na kompromisy. Jeśli kobieta chciałaby kochać się codziennie, a jej partner raz w tygodniu, to można ustalić, że kontakt seksualny będzie 2- 3 razy w tygodniu i zazwyczaj jest wystarczające, by utrzymać zdrowie i zadowolenie w związku.
Do seksuologa?
Czasami samemu trudno ustalić, co jest przyczyną braku ochoty na seks. Bywa też, że powodów jest kilka, np. przepracowanie i choroby układu krążenia, a na to nakłada się kryzys w związku. Zamiast samemu błądzić po omacku, powodując, że problemy tylko narastają, a rozstanie wisi na włosku, należy wybrać się do specjalisty, który ustali przyczyny braku potrzeb seksualnych.
Seksuolog zleci badania diagnostyczne i w razie potrzeby zacznie leczenie farmakologiczne albo psychoterapię. Zawsze jednak ważna jest szczera rozmowa z partnerem, bo dla niego obniżenie libido też jest problemem, może potrzebować wsparcia i pomocy. Nigdy jednak nie można lekceważyć potrzeb seksualnych, są one bowiem bardzo istotne dla związku. Frustracja i niespełnienie może prowadzić do wzajemnych pretensji, niechęci, spadku samooceny, a w końcu także do zdrady. To nie jest tylko rozładowanie napięcia seksualnego, ale, szczególnie u kobiet, wiąże się z potrzebą bezpieczeństwa, intymności, oparcia. Potrzeby mogą zmieniać się wraz z wiekiem i sytuacją życiową, ale zawsze są ważne. (Tekst: Monika Doroszkiewicz)