Co zrobić, aby mieć zgrabniejsze nogi? Fakty i mity
Każda z nas wie, co robić, aby mieć bardziej umięśnione nogi. Wystarczy ćwiczyć na siłowni, uprawiać jogging, chodzić na basen. Czy jednak możemy sprawić, aby nasze nogi stały się smuklejsze i zgrabniejsze?
Każda z nas wie, co robić, aby mieć bardziej umięśnione nogi. Wystarczy ćwiczyć na siłowni, uprawiać jogging, chodzić na basen. Czy jednak możemy sprawić, aby nasze nogi stały się smuklejsze i zgrabniejsze?
Naturalnie smukłe i długie nogi to niestety rzadkość. Duża część z nas, aby wyglądać seksownie, zakłada buty na obcasach – nogi wydają się wówczas dłuższe i szczuplejsze. Czasem jednak tak bardzo wstydzimy się swoich „obfitych kształtów”, że całkowicie rezygnujemy nie tylko z obcasów, ale i z krótkich spódniczek. Na szczęście, wybierając odpowiednie ćwiczenia, możemy zmienić kształt naszych nóg i je wyszczuplić. Ale uwaga: nieodpowiednia dyscyplina sportu sprawi, że nogi będą jeszcze grubsze. Nasze łydki staną się „kwadratowe”, a uda zbyt rozrośnięte.
Tekst: na podst. Marie Claire/Anna Loska
(msy/sr), kobieta.wp.pl
Dlaczego tak wiele kobiet ma „grube nogi”?
Aby wybrać odpowiednią dyscyplinę sportu, powinnyśmy najpierw zrozumieć, dlaczego „obfite uda” są tak częste wśród kobiet bez względu na wagę. Jak przekonuje belgijska trenerka sportowa Katrien van Schel, winę za to ponoszą hormony. To za ich sprawą najpierw spalamy tłuszcz znajdujący się w górnej części ciała, a tkanka zgromadzona na udach jest spalana jako ostatnia. Jeśli jednak zaaplikujemy sobie dużą ilość ćwiczeń na mięśnie nóg, możemy przy okazji spowodować także nadmierny rozrost mięśni: pośladkowego i czterogłowego. To z kolei sprawi, że zamiast wyszczuplać nogi poprzez ćwiczenia, możemy przez przypadek dodatkowo je pogrubić.
Chcę mieć szczupłe nogi. Co robić?
„Aby sprawić, żeby nasze nogi wyglądały na smuklejsze, powinnyśmy wybierać te dyscypliny sportowe, w których wszystkie mięśnie pracują z podobną siłą”, przekonuje Katrien van Schel. „Dobre są także ćwiczenia na mięśnie przywodziciele – najbardziej „ponętne” mięśnie naszych nóg”. Śmiało możemy więc grać w siatkówkę, ponieważ ta dyscyplina sportowa wymaga wykonywania zróżnicowanych ruchów. Dobrym pomysłem są też skoki na trampolinie, a także taniec towarzyski. No i oczywiście balet.
Ćwicz cały rok
Jeśli masz możliwość zapisania się na zajęcia baletowe lub na gimnastykę z elementami baletu, nie wahaj się – jest to najlepszy sposób na wymodelowanie sobie „nóg baleriny” – giętkich, długich i smukłych. Ćwiczenia wykonywane przy drążku lub sekwencje kroków w tańcu uaktywniają i rzeźbią wszystkie mięśnie nóg równocześnie. Dzięki temu stają się szczuplejsze, ale mimo wszystko wysportowane i silne. W zimę natomiast dobrze nam zrobi, jeśli udamy się na lodowisko – jazda na łyżwach również wyszczupla wizualnie nogi. Jednak pamiętaj, że dotyczy to tylko jazdy figurowej! Jeśli lubisz wyścigi na lodzie, możesz przez przypadek wywołać zbyt silny rozrost mięśni udowych i zamiast nóg łyżwiarki figurowej będziesz miała nogi panczenistki.
Skakanka
Instruktorzy sportowi zalecają również skakanie na skakance. Wykonywanie podskoków nie tylko wysmukla nasze nogi, ale sprawia także, że szybciej pozbywamy się z ud cellulitu. Taki sam efekt wywołuje szybki marsz, zwłaszcza jeśli często zmieniamy tempo poruszania się i wplatamy krótkie odcinki biegu, szczególnie po schodach. Zatem jeśli będziemy codziennie choć część dystansu do pracy pokonywać na piechotę, możemy poprawić wygląd naszych nóg bez zaglądania do sali sportowej!
Sporty, które psują wygląd naszych nóg
Nie każda dyscyplina sportowa sprawi, że nasze łydki staną się bardziej ponętne. „Jeśli chcemy mieć smukłe nogi, powinnyśmy raczej zapomnieć o sportach siłowych, a także o takich, które angażują mocno którąś grupę mięśni”, wyjaśnia van Schel. Powinnyśmy więc zrezygnować z kolarstwa, ponieważ w trakcie pedałowania pracuje i rozrasta się głównie mięsień czworogłowy uda. Nieodpowiednim sposobem na piękne nogi jest także wykonywanie ćwiczeń na stepie – są one doskonałe na poprawę krążenia, ale powodują silny rozrost mięśni na łydkach, co z estetycznego punktu widzenia nie zawsze jest pożądane. W dodatku krótkie (sesja ćwiczeń ze stepem to zwykle 40–50 minut) i intensywne ćwiczenia sprzyjają szybkiemu rozwojowi i powiększeniu się mięśni ud i pośladków.
Ćwiczenia, które możesz wykonać w domu
Jeśli nie lubisz zajęć na sali sportowej z instruktorem, wyjściem jest wykonywanie ćwiczeń samodzielnie. Możesz robić przysiady, małe podskoki oraz dalekie wypady nogami do przodu – tak jak sportowcy uprawiający szermierkę. Wykonuj proste pozycje jogi, szczególnie te, które wymagają wykonania dużego wykroku. O jednej rzeczy nie należy jednak zapominać: bez względu na to, czy będziesz grać w siatkówkę na sali sportowej, czy ćwiczyć w domu, nie wpadnij w pułapkę dużego apetytu, będącego wynikiem zmęczenia i głodu po zakończeniu zajęć sportowych. Ponadto jeśli masz tendencję do odkładania tłuszczu na udach, najlepiej po wysiłku nie spożywaj węglowodanów – sprawią one, że twój wysiłek pójdzie na marne. Lepszym rozwiązaniem są dania zawierające rośliny strączkowe z dodatkiem warzyw.
Tekst: na podst. Marie Claire/Anna Loska
(msy/sr), kobieta.wp.pl