"Czasami logistyka jest bardzo męcząca". Joanna Kulig o łączeniu pracy z macierzyństwem
Od czasu występu w "Zimnej wojnie" Joanna Kulig jest jedną z najbardziej rozchwytywanych polskich aktorek. Dostaje propozycje zagrania ról nawet w międzynarodowych produkcjach, więc na brak pracy nie narzeka. Jednocześnie wychowuje dwuletniego synka. W rozmowie z Onetem opowiedziała, jak udaje jej się łączyć te dwie kwestie.
28.10.2021 17:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kariera Joanny Kulig nabrała prawdziwego rozpędu, gdy w 2018 roku zagrała główną rolę u boku Tomasza Kota w filmie "Zimna wojna" w reżyserii Pawła Pawlikowskiego. Produkcja zyskała światowe uznanie, czego zwieńczeniem było zdobycie Oscara za najlepszy film nieanglojęzyczny. Potem Kulig została gwiazdą serialu "The Eddy" produkcji Netflixa, a już wkrótce stanie u boku Anne Hathaway na planie zdjęciowym komedii "She Came to Me". Teraz można oglądać ją w kryminalnym serialu "Pajęczyna". Prywatnie Joanna Kulig jest mamą 2,5-rocznego synka. Aktorka przyznaje, że łączenie jej zawodu z macierzyństwem nie jest łatwe.
Jak Joanna Kulig łączy bycie aktorką i mamą?
W wywiadzie dla Onetu Joanna Kulig przyznała, że odwleczenie w czasie pewnych projektów ze względu na pandemię było jej nawet na rękę, ponieważ mogła poświęcić więcej czasu swojemu dziecku. Wyznała jednak, że pogodzenie w czasie obowiązków zawodowych i rodzicielskich jest dla niej dużym wyzwaniem.
"Po "Zimnej wojnie" wskoczyłam w serial "The Eddy", którego promocja zbiegła się z pandemią. Było to dla mnie nawet dobre, bo mogłam odpocząć, skupić się na dziecku. Wiele zakontraktowanych tytułów z powodu pandemii zostało opóźnionych. I tak naprawdę trudniejsza od selekcji jest dla mnie logistyka, jak to wszystko pogodzić czasowo, kiedy cały czas coś się zmienia, opóźnia czy nawet nie wydarza, a do tego mam przecież rodzinę, wychowuję synka. Jakoś się to udaje, ale czasami logistyka jest bardzo męcząca, tak jak i podróże" – powiedziała w rozmowie z Pawłem Piotrowiczem z redakcji Onetu.
Przed powrotem do dziecka musi odreagować rolę
Kulig zdradziła również, że aktorstwo jest specyficznym zawodem, ponieważ w każdą z ról musi się bardzo wczuć, a potem powrócić do normalnego funkcjonowania.
"Nie da się więc zagrać wielu ról, bo zasoby się ograniczone, zwłaszcza kiedy dochodzi do tego dziecko, któremu muszę poświęcić swój czas jako Joanna Kulig mama, a nie postać z ekranu. Dlatego po "Pajęczynie" najpierw musiałam pobyć cztery dni sama, żeby powrócić do siebie, a potem dopiero wrócić jako ja do dziecka. Bardzo przez te cztery dni tęskniłam, ale wiedziałem, że dzięki temu zrzucę z siebie rolę i będę mogła wejść w normalne domowe życie" – przyznała w dalszej części rozmowy.
Kulig w rozmowie z Onetem wspomniała o jednej podstawowej zalecie tego typu pracy. Aktorka powiedziała, że po intensywnym czasie na planie zdjęciowym przychodzi wolne –nawet kilka miesięcy, podczas których może całkowicie poświęcić się rodzinie.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl