Czy perły faktycznie przynoszą pecha? Wszystko o symbolicznym znaczeniu pereł

Biżuteria z perłami jest noszona i doceniana przez kobiety od wieków. Wiele osób postrzega ją jako synonim klasycznej elegancji i dobrobytu. Tym "morskim diamentom" różne kultury przypisują inną symbolikę. U nas często mówi się, że perły przynoszą pecha. Skąd wziął się ten przesąd?

Zapisy z pierwszych wieków naszej ery donoszą, że perły były uważane za jeden z najcenniejszych towarów świata. Choć dziś inne kruszce i kamienie mają większą wartość nominalną, to kobiety nie przestają w zachwycie przyozdabiać perłami swoich ciał. Biżuterię ze zwanymi przez niektórych "morskimi diamentami" nosiła ponoć Kleopatra, a także takie ikony mody, jak: Coco Chanel, Jackie Kennedy, Audrey Hepburn czy Elizabeth Taylor.

Kilka sezonów temu hitem był trend pearlcore. Fashionistki absolutnie oszalały szczególnie na punkcie kolczyków z wiszącymi, śnieżnobiałymi perłami o nieregularnych kształtach. Mimo że perły uważane są za kamień o kobiecej mocy, to dziś nosi je Harry Styles, który obrał sobie za cel przełamywanie granic w świecie mody męskiej.

Choć perły uznawane są za jedne z najpiękniejszych klejnotów, to nie są w istocie kamieniami szlachetnymi, ponieważ te charakteryzują się wydobyciem z wnętrza ziemi. Perły rodzą się w morskich głębinach, a ich pochodzenie jest organiczne, co czyni je niezwykle wyjątkowymi. Jak dokładnie powstają? Wszystko zaczyna się, gdy do wnętrza perłopławu (może to być małża, ostryga lub rzadziej ślimak) dostanie się pasożyt czy przysłowiowe ziarenko piasku. Organizm żywy reaguje na taki stan rzeczy mechanizmem obronnym – okala intruza kolejnymi warstwami powłoki, będącej masą perłową.

W zależności od gatunku perłopława i środowiska, w którym żyje, perły mogą przybierać różne kolory. Najbardziej popularne są oczywiście te śnieżnobiałe, ale można spotkać także kremowe, różowe, szare, niebieskie, a nawet czarne. Ich wyjątkowy, matowy blask jest całkowicie naturalny – nie stanowi wyniku ręcznej obróbki.

W starożytności perły były przede wszystkim symbolem miłości. Grecy wiązali je bowiem z boginią miłości Afrodytą (a Rzymianie z Wenus), która narodziła się, wyłaniając się z piany, a rozproszone wokół niej krople wody według mitologii zamieniły się w perły. W chrześcijaństwie perła jest synonimem najwyższej wartości. Świadczy o tym m.in. fragment z Ewangelii św. Mateusza: "Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do kupca, poszukującego pięknych pereł. Gdy znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją".

W innych krajach i wiarach oznaczały również zdrowie, dobroć, radość, mądrość, a nawet nieśmiertelność. Perfekcyjnie okrągły kształt symbolizował doskonałość. Z kolei jej najpopularniejszy, śnieżnobiały kolor, łączono z niewinnością, czystością, nieskazitelnością. Między innymi dlatego stała się przymiotem panien młodych. Na Wschodzie funkcjonowały jako talizman. Perły wsadzano nawet do trumien lub zatykano nimi otwory w ciele człowieka, co miało gwarantować dobrobyt w zaświatach.

Skoro symbolika pereł jest tak pozytywna, to skąd wziął się przesąd, że przynoszą pecha? W niektórych kulturach mówiło się o perłach jako o łzach aniołów – albo jeszcze inaczej – o łzach niewinnych, które anioły zebrały i umieściły we wnętrzach muszli. To właśnie ten związek ze łzami i cierpieniem sprawił, że w folklorze te naturalnego pochodzenia kamienie zyskały miano przynoszących nieszczęście. To jednak przesąd, jak każdy inny. Teraz funkcjonuje ich naprawdę sporo, a kolejne wersje wykluczają się nawzajem. Niektórzy mówią, że perły można mieć tylko te odziedziczone w spadku. Inni twierdzą, że perły powinnyśmy kupować sobie same, a otrzymane na prezent koniecznie należy "odkupić" chociaż za symbolicznego grosza.

Mimo iż perły nie są kamieniami szlachetnymi, to im również przypisuje się konkretne właściwości. Już od czasów starożytnych uznawano ich związek z Księżycem ze względu na kolor i kształt, a także w związku w oddziaływaniem naszego naturalnego satelity na wody morskie. Mówi się, że perły przyciągają szczęście, sukces i fortunę. Ponadto mają równoważyć aurę i działać uspokajająco.

Określa się je również jako atrybut kobiecości, szczególnie kobiet ciężarnych ze względu na analogię do procesu ich powstawania. Perły mają pomagać pielęgnować miłość i wewnętrzną mądrość. Mówi się też, że ich energia ma właściwości ochronne. Ponadto wyznawcy litoterapii (leczenia kamieniami) wyróżniają zbawienny wpływ pereł na schorzenia układu pokarmowego, oddechowego i mięśniowego.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl