Czy wietrzyć mieszkanie zimą? Wiele osób popełnia ten błąd

Zimą wiele osób rezygnuje z wietrzenia domu lub mieszkania obawiając się wychłodzenia pomieszczeń i wysokich rachunków. Podpowiadamy, jak zrobić to tak, by odświeżyć mieszkanie i zminimalizować straty ciepła.

Wiele osób źle wietrzy zimą mieszkanie
Wiele osób źle wietrzy zimą mieszkanie
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | SOLNTSEV RUSLAN

19.01.2023 21:13

Regularne wietrzenie mieszkania zapewnia dopływ świeżego powietrza do wnętrza, co sprzyja nie tylko lepszemu samopoczuciu, ale i wpływa na zdrowie. Dobrze, aby robić to codziennie. Niestety, gdy temperatury za oknem spadają poniżej zera, wiele osób rezygnuje z regularnego wietrzenia, obawiając się nie tylko utraty ciepła, ale także wzrostu opłat za ogrzewanie.

Tego typu obawy wynikają z błędów popełnianych zimą podczas tej pozornie prostej czynności. Warto więc pamiętać o kilku zasadach, a wietrzenie mieszkania o tej porze roku nie wygeneruje dodatkowych kosztów i nie sprawi, że wnętrze trudniej będzie nagrzać.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

O tym pamiętaj, gdy wietrzysz mieszkanie zimą

Podstawowym błędem popełnianym w tym czasie przez wiele osób jest jedynie uchylanie okien. Aby powietrze mogło krążyć i nastąpiła jego efektywna wymiana, konieczne jest otwarcie okien na oścież i pozostawienie ich tak na kilka minut.

Dzięki temu unikniemy także nadmiernej utraty ciepła oraz gromadzącej się na szybach, uszczelkach i ścianach wilgoci. Należy jednak pamiętać, aby jakiś czas przed planowanym wietrzeniem, zakręcić kaloryfery. Jeśli mamy duże okna, jak np. w salonie, wystarczy otworzyć jedno - balkonowe.

Tego unikaj zimą

O wietrzeniu należy pamiętać szczególnie, gdy w pomieszczeniu suszy się pranie, co dodatkowo sprzyja gromadzeniu się wilgoci. Warto pamiętać, aby nie rozwieszać ubrań na kaloryferze. Mimo pozornego przyspieszenia suszenia, generuje się wtedy wiele wilgoci, co sprzyja rozwojowi grzybów i pleśni w pomieszczeniu.

W tym czasie najlepiej zachowywać większe odległości pomiędzy ubraniami na suszarce i nie zapełniać maksymalnie bębna pralki, by wilgoć parowała już podczas wirowania. Można także wrzucić do bębna piłeczkę tenisową, która odbijając się od ścianek sprawi, że wilgoć nie osadzi się w zagnieceniach ubrań.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)