UrodaDiabeł tkwi w szczegółach, czyli depilacja w trzech krokach

Diabeł tkwi w szczegółach, czyli depilacja w trzech krokach

Latem bez skrępowania chciałybyśmy odkrywać niektóre partie ciała. Dbając o higienę, a dodatkowo chcąc wyglądać atrakcyjnie, wykonujemy różne zabiegi usuwania owłosienia. Mamy do wyboru metody: powierzchniowe (golenie maszynką, kremy), korzeniowe (depilator, wosk) oraz oparte na energii (IPL). Jak depilację wykonać dobrze, skutecznie i przede wszystkim bezpiecznie dla skóry?

Diabeł tkwi w szczegółach, czyli depilacja w trzech krokach
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Braun

11.08.2017 | aktual.: 14.08.2017 13:12

Pierwszy krok – wybierz metodę najlepszą dla siebie
Obawy towarzyszące kobietom podczas depilacji wynikają często z niewiedzy na temat możliwości wyboru odpowiedniej metody. Zanim podejmiemy decyzję, należy dokładnie poznać swoją skórę – jej wrażliwość, suchość, uszkodzenia, karnację czy typ owłosienia. Przy występowaniu problemów czy zmian skórnych (np. dużej liczby pieprzyków) warto również skonsultować swoją decyzję z dermatologiem, który doradzi, jaka metoda będzie najlepsza.

Tradycyjne golenie, zaliczane do powierzchniowych metod usuwania owłosienia, jest metodą tanią, szybką, bezbolesną i skuteczną. Są to niewątpliwie zalety, jednak usuwanie włosów przy powierzchni skóry niesie za sobą także kilka wad. Użycie zwykłej maszynki czy golarki może (choć nie musi) powodować wysuszenie skóry lub zacięcie, zastosowanie kremów do golenia może skutkować podrażnieniami ze względu na wykorzystywaną do ich produkcji chemię, a efekt uzyskany przy każdej z tych metod jest widoczny zdecydowanie krócej niż ma to miejsce w przypadku depilacji.

Jeśli chcemy usunąć włosy na dłużej, warto wybrać metody korzeniowe, takie jak depilacja depilatorem czy woskiem. Depilatorów można używać właściwie do każdego typu skóry i wielu partii naszego ciała. Ich podstawową zaletą jest możliwość dotarcia do trudno dostępnych miejsc, co często nie jest możliwe przy depilacji woskiem. Wykorzystanie depilatorów (mimo że włosy usuwane są wraz z cebulkami) nie powinno powodować dyskomfortu – te najnowocześniejsze zostały wyposażone w szereg udogodnień, takich jak masaż czy możliwość użycia ich pod wodą, co rozluźnia skórę i ułatwia usuwanie włosków.

Drugą metodą jest wosk. Jednak należy mieć na uwadze, że nie jest on polecany do każdego rodzaju skóry. Jeśli jest wrażliwa, bardzo sucha czy trwale podrażniona, to z całą pewnością powinnyśmy pomyśleć o innym sposobie. Stosowanie depilacji woskiem – choć jest bardzo skuteczne i wciąż preferowane przez wiele z nas – powoli odchodzi w niepamięć, a zastępują je inne metody pozbywania się owłosienia – od wykorzystania tradycyjnych elektrycznych depilatorów po depilację światłem (IPL).

Depilacja światłem IPL zaliczana jest do trwałych metod usuwania włosków. Światło IPL oddziałuje na mieszki włosowe i zawartą w nich melaninę. Cierpliwe i regularne stosowanie tej metody skutkuje długotrwałym osłabieniem cebulek włosów. W efekcie powoduje, że usunięte owłosienie nie odrasta. Depilacja światłem IPL nie zawsze jest jednak skuteczna i preferowana do każdego typu skóry oraz owłosienia – efekty będą bardziej widoczne u osób z większą dawką melaniny, zarówno w skórze, jak i we włosach. Zalecana jest ona przede wszystkim do owłosienia ciemnego.

Podstawową zasadą, niezależnie od zastosowanej metody, jest zrozumienie, że dobra depilacja to taka, która spełnia oczekiwania. Warto wypróbować różne sposoby i wybrać taki, który odpowiada nam najbardziej, a nawet mieszać metody usuwania owłosienia – np. depilatora czy wosku używać do nóg, a maszynki jednorazowej do pach.

Nie taki diabeł straszny, czyli jak polubić depilację
Nie należy demonizować procesu usuwania włosków. Nowe technologie są coraz bezpieczniejsze i mniej uciążliwe. Skuteczność i długotrwałość trwania efektów depilacji powoduje także, że w wyniku rzadziej wykonywanego zabiegu, zmniejsza się możliwość podrażnień skóry, których przede wszystkim obawiają się kobiety.
Podstawowe pytanie, które sobie zadajemy, brzmi: jak przeprowadzić ten proces, aby był jak najmniej bezbolesny i pozbawiony uczucia dyskomfortu?

Oczywiście wszystko zależy od wybranej metody. Bólu (choć chwilowego) raczej nie da się uniknąć w przypadku standardowej depilacji woskiem, choć można go zminimalizować, np. rozgrzewając ciało podczas kąpieli przed zabiegiem. Często sięgamy też po depilatory. Ich stosowanie nie powinno powodować dyskomfortu, jednak pierwszy zabieg nie zawsze musi być przyjemny. Warto zatem trzymać się kilku prostych rad i zasad. Najlepiej wybierać depilatory działające na sucho i mokro i używać ich podczas kąpieli, wtedy kiedy rozgrzana skóra łatwiej znosi proces usuwania owłosienia. Jeśli nie chcemy depilować się pod prysznicem, taki zabieg można wykonać od razu po zakończonej kąpieli, kiedy pory skóry są otwarte i włoski można usunąć łatwiej.

- Depilację depilatorem zaczynamy od goleni, a dopiero później, gdy skóra się przyzwyczai, przechodzimy do łydek. Dzięki temu nie zaczniesz od najbardziej wrażliwych części. Dopiero potem przejdź do pach czy linii bikini - radzi dermatolog Melania Harmann, ekspert marki Braun.

Obraz
© Materiały prasowe | Braun

Coraz popularniejszą metodą jest wspomniana wcześniej depilacja światłem IPL. Cały zabieg jest bardzo delikatny i praktycznie pozbawiony poczucia dyskomfortu. Trzeba jednak pamiętać, że metoda ta wiąże się z większymi kosztami od tradycyjnych sposobów, co spowodowane jest wysokim kosztem nabycia urządzenia do samodzielnego wykorzystania w zaciszu domowym.

By depilacja (niezależnie od metody) była skuteczna, jak najmniej nieprzyjazna i jak najbardziej bezpieczna dla naszego ciała – trzeba równolegle zadbać o właściwą kondycję skóry.

Depilacja a zabiegi pielęgnacyjne
Proces usuwania owłosienia z ciała właściwie zawsze niesie za sobą mniejszą lub większą ingerencję w strukturę skóry. Niezależnie od tego, czy stosujemy krem, czy depilator, jej wierzchnia warstwa zostaje naruszona w chemiczny lub mechaniczny sposób.

Każda kobieta regularnie poddająca swoje ciało depilacji, doskonale wie, jak ważne jest odpowiednie nawilżanie. Ale możliwe przesuszenie nie jest jedynym problemem. Mogą pojawić się także zaczerwienienia i podrażnienia, które złagodzimy, stosując różnego rodzaju preparaty. Na rynku dostępnych jest bardzo wiele produktów, warto zwrócić uwagę na zawarte w nich składniki. Właściwości kojące i łagodzące, które dobrze wpłyną na naruszoną po depilacji skórę, ma między innymi aloes, alantoina, kakaowiec czy rumianek. Część z nich można wykorzystać również samodzielnie, stosując np. domowe okłady. W wyniku oddziaływania różnych zewnętrznych bodźców związanych z depilacją także naskórek ulega podrażnieniu. Ważnym elementem odpowiedniej pielęgnacji jest zatem oczyszczenie skóry z obumarłych komórek, czyli peeling. Taki zabieg powinno wykonywać się jeden dzień przed depilacją. Pozwoli to zapobiec wrastaniu włosków w skórę. Istotnym etapem pielęgnacji jest także częste wykonywanie masażu wydepilowanych partii ciała, w celu poprawienia krążenia krwi.

Trzy kroki do sukcesu
Skutecznie i bezpiecznie dla skóry wykonany zabieg depilacji zamyka się zatem w trzech krokach. Jeśli dokonamy właściwego wyboru, już na starcie biorąc pod uwagę właściwości i potrzeby naszej skóry, każdy kolejny krok (wykonanie depilacji i odpowiednia pielęgnacja) będzie znacznie łatwiejszy. Najważniejsze – jak przy wielu zabiegach mających na celu poprawę naszego wyglądu – żeby przede wszystkim zachować umiar i zdrowy rozsądek. Pamiętajmy, że podrażniona niewłaściwie (lub zbyt często) wykonywaną depilacją skóra, także nie będzie wyglądała pięknie.

Partnerem artykułu jest marka Braun

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)