Dieta według DNA
Proste badanie DNA może pomóc ocenić, czy dana osoba schudnie bardziej na diecie ubogiej w tłuszcze, czy w węglowodany - wynika z amerykańskich badań.
Proste badanie DNA może pomóc ocenić, czy dana osoba schudnie bardziej na diecie ubogiej w tłuszcze, czy w węglowodany - wynika z amerykańskich badań, które zaprezentowano na 50. konferencji American Heart Association, odbywającej się w dniach 2-5 marca w San Francisco.
Taki "dietetyczny" test chce wprowadzić na rynek firma Interleukin Genetics Inc. Jego cena ma wynosić ok. 149 dolarów.
Od dawna wiadomo, że zależnie od posiadanych genów ludzie różnie reagują na składniki odżywcze. Na przykład nietolerancja laktozy (białka mleka) występuje częściej wśród Azjatów i Afrykanów niż wśród osób pochodzenia europejskiego.
W 2008 r. naukowcy z firmy Interleukin Genetics Inc. z siedzibą w Waltham (stan Massachusetts) we współpracy z badaczami z Uniwersytetu Stanforda w Stanford (Kalifornia) rozpoczęli badania, które miały pomoc ocenić, czy skuteczność różnych diet zależy od posiadanych przez nas wariantów genów.
Do testów wybrano 141 kobiet, uczestniczek wcześniejszego badania oceniającego skuteczność 4 różnych diet: bardzo ubogiej w węglowodany, ubogiej w tłuszcze, bardzo ubogiej w tłuszcze oraz dobrze zbilansowanej. Wszystkie panie były rasy białej, miały nadwagę lub otyłość i stosowały dietę przez ponad rok.
DNA do testu uzyskano z komórek pobranych z jamy ustnej pacjentek. Sprawdza on obecność mutacji w trzech genach mających wpływ na nasz metabolizm. Mutacja w jednym z nich wpływa na wchłanianie tłuszczów w jelitach. Ludzie, którzy ją posiadają, przyswajają więcej tłuszczu z pożywienia i dlatego powinni unikać tłustych pokarmów podczas odchudzania się.
Mutacja w kolejnym analizowanym genie oddziałuje na metabolizm glukozy, a dokładnie - na produkcję insuliny w odpowiedzi na skok poziomu glukozy we krwi po spożytym posiłku. U osób posiadających zmutowany wariant tego genu więcej energii pochodzącej z węglowodanów prostych (jak cukier stołowy) oraz skrobi (obecnej w dużych ilościach w żywności silnie przetworzonej, jak produkty z białej mąki) odkłada się w postaci tłuszczu.
Jest jeszcze trzecia grupa osób, która posiada obie mutacje i musi uważać zarówno na tłuszcze, jak i na węglowodany - ci najbardziej skorzystają na diecie dobrze zrównoważonej.
Po wykonaniu testów genetycznych okazało się, że po ponad roku kobiety na diecie najbardziej odpowiadającej ich zestawowi genów straciły 2-3 razy więcej kilogramów (średnio 5,3 proc. masy ciała) niż panie na diecie źle dobranej (średnio 2,3 proc. masy ciała). Wraz ze spadkiem masy ciała u badanych kobiet poprawiły się też wskaźniki metaboliczne takie jak poziom cholesterolu i trójglicerydów we krwi.
Zdaniem biorącego udział w badaniach Christophera Gardnera z Uniwersytetu Stanforda, możliwość wykorzystania informacji genetycznej do uzyskania tak istotnych efektów w odchudzaniu bez pomocy leków może być cennym narzędziem, które pomoże w rozwiązywaniu problemu epidemii otyłości na świecie.
"Wyniki tych badań sugerują, że testów genetyczne mogą pomóc przy dokonywaniu wyborów dotyczących diety i stylu życia" - podkreśla badacz. Firma Interleukin Genetics Inc. planuje wprowadzić również test pozwalający oceniać, kto może najwięcej zyskać na ćwiczeniach fizycznych.