Dlaczego antyperspirant lepiej stosować w nocy niż rano?
Poranne przygotowania do wyjścia zazwyczaj sprowadzają się do szybkiej kąpieli oraz nałożenia makijażu i dezodorantu. Tymczasem, jak przekonuje serwis Byrdie.com, dezodorant lepiej zastosować w nocy albo chociaż późnym wieczorem.
23.10.2015 | aktual.: 23.01.2016 08:58
Poranne przygotowania do wyjścia zazwyczaj sprowadzają się do szybkiej kąpieli oraz nałożenia makijażu i dezodorantu. Tymczasem, jak przekonuje serwis Byrdie.com, dezodorant lepiej zastosować w nocy albo chociaż późnym wieczorem.
Pielęgnacja ciała powinna być dostosowana do reakcji, jakie w nim zachodzą w różnych porach dnia. Jako że w nocy jego temperatura maleje, zmniejsza się wtedy intensywność pocenia się. Gdy gruczoły potowe są mniej aktywne, skóra absorbuje więcej składnika aktywnego antyperspirantu. Pozostaje pytanie, czy podczas porannego prysznica substancje blokujące ujścia gruczołów potowych nie zostaną wypłukane? Odpowiedź brzmi: nie. O ile dobrze się wchłoną, pozostają one aktywne przez 24 godziny.
Co ważne, dezodorantu nie powinno stosować się natychmiast po kąpieli. Kiedy substancje czynne wchodzą w interakcję z wilgotną skórą, reakcja zachodzi jedynie w jej zewnętrznych warstwach. Kosmetyk nie blokuje wówczas porów gruczołów potowych. Przed nałożeniem produktu skóra musi być zupełnie sucha. Wniosek? Antyperspirant warto dołączyć do wieczornego rytuału, pod warunkiem, że jego aplikacja nastąpi jakiś czas po kąpieli. Najlepiej użyć go więc już po umyciu zębów i twarzy oraz po nałożeniu kremu pod oczy.
Prawidłowość sprawdza się tylko w przypadku dezodorantu z antyperspirantem blokującym pocenie się. Jeżeli produkt ma jedynie niwelować nieprzyjemny zapach, pora aplikacji nie ma znaczenia, a po porannym prysznicu już na pewno przestanie działać.
Małgorzata Mrozek/ Kobieta WP