"Dlaczego ludzie propagują taki nudny model życia?". Internautka wsadziła kij w mrowisko

– Skończyć studia, zaniedbać swoje prawdziwe pasje i talenty, znaleźć nudną pracę. Wyjść za mąż, mieć najlepiej jednego partnera, urodzić najlepiej dwójkę w takim, a nie innym wieku. Wziąć mieszkanie na kredyt, a później do końca życia czekać do emerytury w małżeństwie, gdzie często nie ma miłości, tylko rutyna, w pracy, której często się nie znosi, albo jest obojętna – napisała autorka postu na Kafeterii. – Większość ludzi wiedzie właśnie takie życie – dodała.

Pod postem szybko pojawiły się głosy, że pisanie o jednym, "do bólu nudnym" modelu życia, jest generalizacją, bo przecież każdy żyje tak, jak chce. Autorka postu odparła zarzut, tłumacząc, że nie napisała, że "wszyscy" prowadzą takie życie, a "większość".

Wielu internautów przyznało jej rację. Ich zdaniem Polacy decydują się na zwykłe, pozbawione ekscesów życie, bo tak zostali nauczeni. Wychowali się w domach, w których o ich przyszłości zadecydowali rodzice lub zwyczajnie nie mieli możliwości rozwoju.

– Mnie też taki skrojony, schematyczny styl życia się nie podoba, więc idę własną ścieżką. A większość tak żyje, bo nie ma innego pomysłu, bo taki model im wybito do głowy, jako ten najwłaściwszy. Bo taki jest szablon, bo tak wypada, tego oczekują rodzice, bo inaczej człowiek się wyróżnia i nie pasuje do większości – zauważyła jedna z forumowiczek.

Wśród komentarzy pojawił się również głos, że ludzie wiodą "nudne" życie, bo nie stać ich na więcej. Posiadanie zadowalającej pracy, która ma jakikolwiek wpływ na społeczeństwo, jest rzadkością. Ludzi, którzy są naprawdę znani i mają lub mieli wpływ na rozwój ludzkości, jest jeszcze mniej – tu jako przykład padają nazwiska Kopernik, Skłodowska-Curie, Gates.

Część internautów zwróciła uwagę na coś jeszcze. Są osoby, które świadomie wybierają "nudny" styl życia, bo właśnie to je uszczęśliwia. Nie potrzebują życia w luksusie, chcą prowadzić normalne, "zwykłe" życie. Posiadanie rodziny, praca, która zapewnia stabilizację i pozwala na wygodne życie i dwutygodniowy urlop – tyle im wystarcza do szczęścia.

W końcu dla jednego szczęściem jest bycie singlem, praca w korporacji w dużym mieście i dalekie podróże, dla innego prowadzenie rodzinnego biznesu, życie na przedmieściach i wczasy na Mazurach. Takich wariantów życia są tysiące – i żaden z nich nie jest zły.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl