Z badań prof. Zbigniewa Izdebskiego wynika, że nawet 60 procent mężczyzn chociaż raz w życiu dopuściło się zdrady. Dlaczego mężczyźni są niewierni i oszukują nawet partnerki, z którymi są w udanych związkach? Portal Cosmopolitan.com postanowił rozwiać wszelkie wątpliwości i poprosił o wypowiedź specjalistów. Wydaje się, że dominującą rolę odgrywa tutaj życie intymne. Wszystko kręci się wokół zażyłości, bliskości, kontroli i zrozumienia. Ale co konkretnie skłania ich do nieczystej gry?
Z badań prof. Zbigniewa Izdebskiego wynika, że nawet 60 procent mężczyzn chociaż raz w życiu dopuściło się zdrady. Dlaczego mężczyźni są niewierni i oszukują nawet partnerki, z którymi są w udanych związkach? Portal Cosmopolitan.com postanowił rozwiać wszelkie wątpliwości i poprosił o wypowiedź specjalistów. Wydaje się, że dominującą rolę odgrywa tutaj życie intymne. Wszystko kręci się wokół zażyłości, bliskości, kontroli i zrozumienia. Ale co konkretnie skłania ich do nieczystej gry?
Unikają intymności
- Niektórzy mężczyźni oszukują, aby uniknąć prawdziwej intymności. Przeraża ich bliskość, dlatego poprzez kłamstwa pragną emocjonalnie zdystansować się do partnerki – wyjaśnia psychiatra Gail Saltz. - Uważają, że w ten sposób nigdy nie będą z nikim wystarczająco blisko, dzięki temu w przyszłości unikną bolesnego rozczarowania. Cóż, w taki sposób na pewno tej bliskości nie zbudują.
Tekst: na podst. Cosmopolitan.com/Monika Stypułkowska
(mst/sr), kobieta.wp.pl
Pragną intymności
I znowu powracamy do tematu bliskości. Niestety, mężczyźni często szukają intymności poza związkiem. Według ekspertki Emily Morse nie mówią wprost o swoich oczekiwaniach, nie przyznają się, że brakuje im intymności, a to w konsekwencji może prowadzić do rozpadu związku. Niektórzy mężczyźni twierdzą, że łatwiej jest oszukiwać, niż mówić o swoich potrzebach.
Badania wykazały, że wielu mężczyzn chce, aby partnerka okazywała im więcej czułości. Jednak nie przyznają się do swoich pragnień, gdyż obawiają się, że kobiety uznają ich za „niemęskich”. A to z kolei skłania ich do szukania bliskości w ramionach innej kobiety.
Pragną nieustannej podróży poślubnej
Na początku młodzi nie mogą nacieszyć się sobą. Potem jednak burzliwy czas namiętności mija i pojawia się stabilizacja. Czujemy się bardziej komfortowo, co oczywiście nie jest złą rzeczą. Ważne tylko, aby dalej pielęgnować uczucie. Niestety niektórzy mężczyźni pragną jeszcze raz wybrać się w drugą podróż poślubną (z nową partnerką u boku), aby przeżyć podobne emocje. Ale powinni uważać, bo mogą się jedynie rozczarować.
Chcą kontroli
Psychiatra Gail Saltz uważa, że niektórzy mężczyźni są niewierni, ponieważ chcą władzy i kontroli w związku. Uwielbiają, gdy piłeczka jest po ich stronie. W ten sposób czują się stuprocentowymi mężczyznami. Jeśli tak się nie dzieje, skłania ich to do poszukiwania dominacji w innej relacji.
Brakuje im silnej woli
No cóż, trzeba powiedzieć to wyraźnie i głośno: niektórzy mężczyźni są po prosu słabi. – Dążą do afery seksualnej tylko dlatego, że nadarzyła się im okazja i nie byli w stanie powiedzieć „nie” – wyjaśnia ekspertka Emily Morse.
„Bo tak mają”
Według psychiatry Gail Saltz zdrada jest wpisana w ich naturę. Nie rozważyli tego, co skłoniło ich do pierwszego kroku i często bezmyślnie popełniają następne błędy. Nie zastanawiają się nad konsekwencjami swoich czynów. Niekiedy są egoistami: skupiają się tylko na sobie i na swoich odczuciach.
Pragną zróżnicowania
Niektórzy faceci będą zdradzać pomimo tego, że kochają swoją kobietę. – Mężczyźni oszukują, gdyż często pragną zróżnicowania – mówi Emily Morse. Przyznają, że będąc w szczęśliwym związku, zdradzili. Śmieszne? Raczej żałosne! Pragnienie odmiany jest silniejsze od nich samych. Często jest to tylko chwilowa fascynacja koleżanką. Poza tym nierzadko chcą udowodnić swoją atrakcyjność. Jednak nie powinnyśmy szukać usprawiedliwienia dla ich wybryków, bo prawdziwy mężczyzna… nie zdradza.
Tekst: na podst. Cosmopolitan.com/Monika Stypułkowska
(mst/sr), kobieta.wp.pl
