GwiazdyDojrzałe polskie gwiazdy otwarcie o seksie

Dojrzałe polskie gwiazdy otwarcie o seksie

Dojrzałe polskie gwiazdy otwarcie o seksie
Źródło zdjęć: © AKPA

Badania wskazują, że zdecydowana większość Polek po 50-tce wstydzi się swojej seksualności, o potrzebach nie mówi nawet partnerowi, a kwestie intymne uznaje zwykle za temat tabu. Nie dotyczy to jednak opisywanych przez nas dojrzałych gwiazd rodzimego show-biznesu, które bez oporów mówią o seksie. Może inne Polki odważą się wziąć z nich przykład?

Zanim wzięła ślub ze Zbigniewiem Zamachowskim, ich romans był jednym z ulubionych tematów mediów, nie tylko plotkarskich. Prezenterka sama zresztą podsycała to zainteresowanie, czego apogeum stała się jej słynna już wypowiedź podczas porannego programu prowadzonego przez Romana Czejarka.

Mimo śniadaniowej pory audycji celebrytka bez zażenowania opowiadała o seksie z ukochanym. „Robiłam to przedwczoraj” – pochwaliła się. „Ze Zbyszkiem?” – zapytał Czejarek. „Owszem, w sypialni” – odpowiedziała Richardson. „Rano czy wieczorem?” – dociekał współprowadzący. „Rano, rano. Ja naprawdę wolę rano” – wyjaśniała.

1 / 7

Grażyna Szapołowska

Obraz
© AKPA

Aktorka, do której wzdychało kilka pokoleń Polaków ma już 63 lata, jednak wciąż zachwyca urodą i szykiem. Grażyna Szapołowska przekonuje, że nie ma problemu z upływającym czasem. „Jeżeli się o coś boję, to nie o figurę ani swoje zmarszczki, tylko o zdrowie” – mówi gwiazda, która zawsze słynęła ze szczerych wypowiedzi, nawet na tematy uznawane powszechnie za wstydliwe.

W jednym z wywiadów opowiadała na przykład o reakcji młodego partnera na seans jednego z jej filmów. „Eric po raz pierwszy widział mnie na dużym ekranie. Zapomniałam, że w „Bez końca” jest scena mojego onanizmu. Przypomniałam sobie dopiero podczas filmu. Nie był zazdrosny o Webba (angielski aktor Danny Webb – przyp. red.). Mówi: Ja chyba nie jestem taki owłosiony na dole. O onanizmie nic nie powiedział, tylko w hotelu poszliśmy razem do łóżka” – relacjonowała Szapołowska.

2 / 7

Agata Młynarska

Obraz
© AKPA

Popularna prezenterka telewizyjna, która w tym roku skończyła 51 lat, jest już babcią, ale nie zamierza tylko „siedzieć w kuchni i lepić pierogów”. Zachęca rówieśniczki do aktywności, zarówno fizycznej czy intelektualnej, ale również seksualnej.

„Przecież człowiek, który kończy 40 lat nie zamiera pod tym względem. Wręcz przeciwnie. Myślę, że seks po 40-tce, seks w wieku dojrzałym, jest o wiele ciekawszy i atrakcyjniejszy niż seks, który uprawiają ludzie młodzi. To dlatego, że jest on oparty na poczuciu wartości i tego, że człowiek po prostu wie, po co sięga, co mu sprawia przyjemność. Nie ma nic fajniejszego” – przekonuje Agata Młynarska w rozmowie z „Galą”.

3 / 7

Grażyna Wolszczak

Obraz
© AKPA

„Seks smakuje niezależnie od wieku” – przekonuje w rozmowie z „Galą” 58-letnia aktorka, która jednak zdecydowanie nie wygląda na swój wiek. Nic dziwnego, że napisała nawet poradnik „Jak być zawsze młodą, piękną i bogatą”, gdzie wyjawiła, że tajemnicą jej sukcesu jest m.in. picie koziego mleka, unikanie cukru i ćwiczenie jogi, choć niektórzy dopatrują się także ingerencji chirurga plastycznego.

Grażyna Wolszczak uważa, że każdy ma prawo do uniesień. „Są ludzie, którzy nie uprawiają seksu i też są szczęśliwi. A jeżeli 80-latek uprawia seks, co pięknie widać w sanatoriach – tam kipi seksem! – to też jest to w porządku. Dajmy święty spokój tym ludziom! Niech każdy robi to, co chce” – mówi aktorka.

4 / 7

Mariola Bojarska-Ferenc

Obraz
© AKPA

Telewidzowie śledzący ostatnią edycję „Tańca z gwiazdami” mogli przekonać się, że 55-letnia gimnastyczka oraz propagatorka aktywnego wypoczynku i zdrowego odżywiania wciąż zachwyca fantastyczną sylwetką.

Mariola Bojarska-Ferenc uważa, że po 50-tce wszystko zmienia się na lepsze, zwłaszcza życie seksualne. „Jest dojrzalsze i na pewno inne. Młodzi ludzie myślą, że po pięćdziesiątce seks powoli zamiera, a po sześćdziesiątce to już w ogóle nic. To myślenie rodem z ciemnogrodu. Przecież młodzi mają więcej problemów z seksem niż starsi. Stres, alkohol, narkotyki i system wysiada. Po pięćdziesiątce nic się u mnie nie zmieniło, może jest jeszcze lepiej. Kobieta w moim wieku jest pewniejsza siebie, ma doświadczenie” – tłumaczy w „Vivie”.

Celebrytka przekonuje, że o związek, nawet ten z długim stażem, wciąż trzeba walczyć. „My z mężem nieustannie o siebie zabiegamy. Codziennie zachowujemy się, jakbyśmy poznali się wczoraj. Lubię męża zaskakiwać w łóżku” – zdradza Mariola Bojarska-Ferenc.

5 / 7

Bożena Dykiel

Obraz
© AKPA

Popularną aktorkę denerwują sondaże, z których wynika, że dojrzałe kobiety są w Polsce traktowane niemal jak staruszki, a temat igraszek w sypialni ma być im już całkiem obcy. „Co za bzdura! Seks po pięćdziesiątce to najwspanialsza sytuacja pod słońcem! W tym wieku uprawia się go o wiele częściej niż w okresie młodości, bo jest już bezpieczny. Wreszcie kobieta nie musi się denerwować, że zajdzie w ciążę. Może też puścić wodze fantazji, bo nie uprawia seksu z obcym mężczyzną, tylko z tym, komu ufa i komu może wszystko powiedzieć” – przekonuje Bożena Dykiel w „Gali”.

Aktorka dba o siebie i jest wciąż atrakcyjna dla męża, a jednocześnie nie ma mu za złe, że ogląda się za ładnymi, młodymi dziewczynami. „Gdyby było inaczej, to by znaczyło, że jest chory. A tak wiem, że ciągle jest normalnym facetem” – twierdzi.

6 / 7

Ewa Kasprzyk

Obraz
© AKPA

„U nas seks kobiet dojrzałych to temat tabu, coś okropnie wstydliwego. Jakby fakt, że odpada aspekt prokreacyjny, w sposób oczywisty wiąże się z tym, że kobieta powinna zapomnieć o tych sprawach, a słowo seks wykreślić ze swojego słownika” – denerwuje się w „Fakcie” 59-letnia Ewa Kasprzyk.

Według niej seks jest dobry w każdym wieku, a kobiety po 50-tce popełniają duży błąd, zaniedbując tę sferę. „To jest bliskość drugiej osoby, jej ciepłe słowa, dotyk. Jeśli kobieta kogoś ma, od razu wygląda lepiej” – przekonuje gwiazda. „Zdrowie seksualne i cała sfera seksualna są bardzo potrzebne dla balansu, nie tylko w kontekście sportowego traktowania tej dziedziny życia, ale również psychiki. (…) W moim wieku można się już tylko tym rozsmakowywać” – dodaje w programie „Seks bez tajemnic” na antenie TLC.

7 / 7

Hanna Bakuła

Obraz
© AKPA

Znana malarka, scenograf i kostiumolog nieprzypadkowo ma na swoich wizytówkach umieszczoną uwagę „osoba kontrowersyjna”. W książkach, felietonach czy wywiadach 66-letnia Hanna Bakuła bez oporów porusza nawet najbardziej intymne tematy, często dotyczące kwestii stosunków damsko-męskich.

Na pytanie magazynu „Party”, do czego kobiecie mężczyzna, odpowiada bez ogródek: „Do noszenia walizek i do dobrego seksu. Najlepiej być z kolegą, z którym czasem się sypia. To jest ideał!”. Ona sama miała czterech mężów i – jak twierdzi – kilkuset konkubentów.

Źródło artykułu:WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (161)