Dorota Wróblewska o samoakceptacji. Pokazała, jak dziś wygląda Monica Bellucci
Dorota Wróblewska od lat obraca się w świecie modelek, ale mimo tego nie podąża ślepo za wyimaginowanymi kanonami piękna. Producentka pokazów stawia na naturalność i namawia do tego inne kobiety. Na przykładzie Moniki Bellucci.
Temat pozytywnego podejścia do swojego ciała i życia w zgodzie z naturą od lat przewija się w mediach. Jednak wielu osobom trudno jest wyzbyć się przekonania, że tylko "idealne" ciało jest piękne. Dlatego tak ważne jest, gdy obalają ten mit celebryci, czyli osoby, które często są stawiane jako wzór.
Dorota Wróblewska chwali Monicę Bellucci
Dorota Wróblewska pracuje w branży modowej, dlatego doskonale wie, że dla dużej grupy ludzi wygląd jest kwestią priorytetową. Na szczęście ona sama ma zupełnie inne podejście.
"Zastanawiam się tylko, dlaczego oceniamy dojrzałość i nie doceniamy tego, co naturalne, dojrzałe, piękne? Dlaczego zachwycamy się 'obróbką'? Najgorsze jest to, że wolimy kłamstwo od prawdy. Nieważne, że zdjęcie obrobione w kilku programach. Nogi wydłużone, oczy powiększone, talia jak osa" – wypunktowała w swoim wpisie.
Dorota Wróblewska podkreśliła, że należy do grupy, która woli inwestować w głowę niż w botoks. Producentka pokazów jest świadoma swojego wyglądu i wieku. "Zdaję sobie sprawę, że starzeję się. Jest to naturalny proces, który czeka każdego. Nie zatrzymam czasu, ale dbam o swoją kondycję" – napisała, jednocześnie dodając zdjęcie Moniki Bellucci bez makijażu. "Piękna" – skwitowała.