Dostały "ministerstwa troski". Przemyślany ruch Tuska?
Na 26 szefów resortów, dziewięć to kobiety. Kim są nowe ministry? Większość objęła tak zwane ministerstwa troski, czyli te związane z polityką socjalną, opiekuńczą i pracą reprodukcyjną. Najwięcej mówi się o Barbarze Nowackiej, szczególnie po jej przemówieniu sejmowym z 11 grudnia.
15.12.2023 | aktual.: 15.12.2023 15:17
W rządzie Mateusza Morawieckiego było zaledwie pięć kobiet na 28 członków Rady Ministrów (18 proc.). Obecnie jest to 35 proc., bo ministr (w tym trzech bez teki) - jest dziewięć.
Dziewięć ministr w nowym rządzie
Najgłośniej na razie jest o Barbarze Nowackiej (KO), która jako ministra edukacji zapowiada wymianę kuratorów oświaty, odciążenie podstaw programowych i uczniowskich plecaków oraz zredukowanie liczby lekcji religii do jednej godziny w tygodniu. Wśród palących problemów wskazała także konieczność zwiększenia wynagrodzenia dla nauczycieli.
W rozmowie z TVN24 zaznaczyła również, że pierwszym działaniem, jakie "każda ministra i każdy minister podejmie, będzie wnikliwy audyt ostatnich działań rządu". Siłę przebicia Nowacka pokazała m.in. wystąpieniem podczas obrad Sejmu w poniedziałek 11 grudnia 2023 r., po expose Mateusza Morawieckiego.
"Milczcie, bo o śmierci mówię. Milczcie, bo czasami w imię pewnej powagi trzeba zachować spokój. A wy żeście pozwolili sobie na obrzydliwe rzeczy dotyczące właśnie podziałów" - zwróciła się wówczas bezpośrednio do Jarosława Kaczyńskiego i pozostałych posłów PiS-u.
Z kolei Agnieszka Dziemianowicz-Bąk to nowa szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej. Jest znaną polityczką Lewicy, filozofką i naukowczynią.
Marzena Czarnecka to pochodząca ze Śląska naukowczyni i radczyni prawna oraz doktorka nauk ekonomicznych, która została ministrą przemysłu. Zawodowo związana była m.in. z grupą Tauron, zaś obecnie kieruje Katedrą Transformacji Energetycznej na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W nowym rządzie znalazły się również: Paulina Hennig-Kloska (Polska 2050) - ministra klimatu i środowiska, Izabela Leszczyna (KO) ministra zdrowia, Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz (Polska 2050) - ministra funduszy i polityki regionalnej.
Trzema ministrami bez teki zostały Katarzyna Kotula, znana polityczka Nowej Lewicy, od lata angażująca się w walkę o prawa kobiet, Agnieszka Buczyńska (Polska 2050), od wielu lat działa w organizacjach pozarządowych i Marzena Okła-Drewnowicz (Koalicja Obywatelska), w przeszłości była nauczycielką i dyrektorką MOPS-u. Będą odpowiednio zajmować się kwestiami równości, społeczeństwa obywatelskiego oraz polityką senioralną.
Czytaj także: Zapytał, jak się do niej zwracać. Stanowcza odpowiedź
Minsterstwa troski
Nie brakuje głosów zarzucających rządzącym, że "ministerstwa troski" przypadają kobietom, a te związane z kontrolą i pieniędzmi dostają mężczyźni.
Czy to powód do niepokoju? Zdaniem wielu komentatorów nie oznacza to zepchnięcia kobiet do "słabszych" ministerstw, a zapowiedź spełnienia części obietnic wyborczych. W końcu kto miałby walczyć o prawa kobiet tak skutecznie jak one same?
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl