Dramat Turczynki trwa sześć lat. Wciąż walczy o wysokie odszkodowanie

W 2014 roku Turczynka Sevinc Celik zdecydowała się na operację nosa – chciała poprawić jego wygląd. Niestety w wyniku pewnych komplikacji, lekarze musieli amputować obie nogi kobiety. Do tej pory 32-latka walczy o sprawiedliwość i żąda wysokiego odszkodowania, ponieważ uważa, że lekarze popełnili poważny błąd.

szpitalTurczynka złożyła pozew przeciwko szpitalowi.
Źródło zdjęć: © 123RF

Marzeniem Sevinc Celik było poprawienie wyglądu nosa. Do operacji doszło w maju 2014 roku, ale już następnego dnia zaczęły się poważne problemy zdrowotne Turczynki. Choć szybko została wypisana ze szpitala, kobieta skarżyła się na bardzo silny ból oraz wysoką gorączkę. Zalecone przez lekarza środki uśmierzające niestety nie pomogły i Celik ponownie trafiła do szpitala.

Koszmarne skutki uboczne

Dramatyczną sprawę przypomniał "Super Express". Do szpitala miejskiego Turczynka trafiła po tym, jak zaczęła oprócz silnego bólu, uskarżać się także na inne poważne dolegliwości, np. wymioty i nudności. Podczas konsultacji lekarskiej stwierdzono, że kobieta podczas operacji plastycznej została zakażona mikrobami, które zaatakowały całe jej ciało. Jedynym ratunkiem okazała się amputacja obu nóg.

Po tym, jak Celik doszła do siebie po trudach operacji, wystosowała pozew przeciwko szpitalowi, gdzie przeprowadzono zabieg plastyczny. W piśmie stwierdziła, że szpital błędnie wykonał usługę i zażądała miliona lir tureckich (ok. 500 tysięcy złotych). W pozwie zapisano także, że chirurg przeprowadzający zabieg, nie zaopiekował się odpowiednio pacjentką. Z kolei szpital bronił się poprzez stwierdzenie, że kobieta zakaziła się bakteriami poza placówką, już po operacji.

Walka w sądzie trwa już ponad 6 lat i na razie nie zapowiada się na finał. W Stambule kolejny sąd zlecił sporządzenie ekspertyzy, a do samych akt trafiło już 5 raportów (jeden także z Instytutu Medycyny Sądowej). W dołączonych raportach dostrzeżono, że nie ma związku pomiędzy operacją plastyczną a amputacją nóg 32-latki. Następna rozprawa o odszkodowanie odbędzie się dopiero w kwietniu 2021 roku.

Prof. Simon o godzinie policyjnej. "Lekka przesada"

Wybrane dla Ciebie
Połóż pod maską. Kuna nie odważy się podejść
Połóż pod maską. Kuna nie odważy się podejść
Syn umarł mu na rękach. Tak dziś mówi o tragedii sprzed lat
Syn umarł mu na rękach. Tak dziś mówi o tragedii sprzed lat
Został ekshumowany. Żona zabrała głos po decyzji rodziny
Został ekshumowany. Żona zabrała głos po decyzji rodziny
Jadwiga Barańska zmarła rok temu. "Odeszła z pogodą na twarzy"
Jadwiga Barańska zmarła rok temu. "Odeszła z pogodą na twarzy"
Jedna z najzdrowszych ryb. Jedz przynajmniej dwa razy w tygodniu
Jedna z najzdrowszych ryb. Jedz przynajmniej dwa razy w tygodniu
Jest ginekolożką. Mówi, jak reaguje na owłosienie pacjentek
Jest ginekolożką. Mówi, jak reaguje na owłosienie pacjentek
Rządzi popkulturą od lat. Dziś trudno wyliczyć jej wartość
Rządzi popkulturą od lat. Dziś trudno wyliczyć jej wartość
Był gwiazdą polskich seriali. Dziś nie ma stałego adresu
Był gwiazdą polskich seriali. Dziś nie ma stałego adresu
Tak wystroiła się do parku. Kiedyś to było szczytem kiczu
Tak wystroiła się do parku. Kiedyś to było szczytem kiczu
Nie rezygnuje z intymności po 80. Mówi, co robi partner
Nie rezygnuje z intymności po 80. Mówi, co robi partner
Mało kto wie, kim była żona Krzysztofa Kiersznowskiego. Dla niej rzucił aktorstwo
Mało kto wie, kim była żona Krzysztofa Kiersznowskiego. Dla niej rzucił aktorstwo
Mieli ją odmłodzić o 10 lat. Zobacz efekt metamorfozy
Mieli ją odmłodzić o 10 lat. Zobacz efekt metamorfozy