Ma glejaka IV stopnia. Ujawnił datę ślubu kościelnego

Adrian i Anita poznali się w trzeciej edycji programu "Ślub od pierwszego wejrzenia". Choć początkowo była to telewizyjna przygoda, ich relacja szybko przerodziła się w prawdziwą miłość. Po siedmiu latach małżeństwa i dwójce dzieci wciąż są razem, udowadniając, że eksperyment społeczny potrafi zamienić życie.

Ich związek, który zaczął się od telewizyjnego eksperymentu, przetrwał próbę czasu. Dziś para wychowuje dwoje dzieci - Jerzego i Biankę. W rozmowie z "Faktem" Adrian wspominał, że emocje podczas pierwszego ślubu były tak duże, że wiele z niego nie pamiętają.

- To była niesamowita przygoda, coś, co zmieniło nasze życie. Sam ślub był szybki, bo jednak w Urzędzie Stanu Cywilnego. Przedstawiliśmy się sobie i od razu przeszliśmy do przysięgi, więc jest to trochę obraz wymazany... Dopiero później, jak zobaczyliśmy po emisji programu, jak to wyglądało, widać, ile tam było stresu i tremy - powiedział.

Ostatni rok nie był jednak łatwy. Adrian usłyszał diagnozę glejaka IV stopnia. Mimo ciężkiej choroby nie traci pogody ducha, a wspólne plany z Anitą pomagają im przetrwać trudne chwile. - Ślub kościelny zawsze był naszym marzeniem, ale zawsze coś stało na przeszkodzie, więc w tym momencie przyspieszamy z wieloma rzeczami, bo nie ma na co czekać. Wiadomo, życie może płatać figle. No i działamy - podkreślił w rozmowie z Faktem.

Ceremonia odbędzie się 12 grudnia, dokładnie w dzień urodzin Anity.

- Ślub odbędzie się 12 grudnia. Będzie to nasze wesele, ale również urodziny Anity, więc to dla nas taki magiczny dzień - powiedział w tej samej rozmowie.

Tego dnia para chce nie tylko odnowić przysięgę, ale też uczcić swoją miłość i wspólne życie, które - mimo trudności - wciąż daje im powody do radości.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!