"Dziewczynka w czerwonym płaszczyku" wspomina premierę filmu. Mama była zaskoczona
Oliwia Dąbrowska, która zagrała słynną dziewczynkę w czerwonym płaszczyku w "Liście Schindlera" ma 31 lat. Aktorka na Instagramie dzieli się scenami ze swojego życia. Ostatnio zdradziła anegdotę z dnia premiery kultowego filmu.
W 1993 roku odbyła się premiera filmu Stevena Spielberga "Lista Schindlera". Na filmowych plakatach pojawiało się zdjęcie dziewczynki w czerwonym płaszczyku, którą zagrała czteroletnia wówczas Oliwia Dąbrowska.
Zaskoczenie rodziców dziewczynki w czerwonym płaszczyku
Film opowiadający w sfabularyzowany sposób historię Oscara Schindlera, który ocalił przed zagładą 1100 krakowskich żydów, zebrał aż 7 Oscarów, a postać dziewczynki w czerwonym płaszczyku, w której rozpoznała siebie samą malarka Roma Ligocka, stała się symbolem nie tylko produkcji, ale obrazu Zagłady.
4-letnia Oliwia Dąbrowska nie widziała, w jak ważnym filmie zagrała. Zaś jej rodzice do dnia premiery nie mieli świadomości, że postać grana przez córkę ginie. Oliwia Dąbrowska na Instagramie wspomina ten moment.
W sieci opublikowała zdjęcie ze Stevenem Spielbergiem i podzieliła się z fanami krótką anegdotką. "Moi rodzice dopiero na premierowym pokazie Listy Schindlera dowiedzieli się, że postać dziewczynki w czerwonym płaszczyku umiera. W tej scenie zamiast mnie grała kukła. Dla mamy to był szok - poniekąd zobaczyła własne dziecko martwe", napisała Oliwia Dąbrowska.
Kobieta ma teraz 31 lat i od dawna nie jest związana z show-biznesem. Kilka lat temu przyznała, że rola w kultowym filmie bardzo odbiła się na jej późniejszym życiu. Była ofiarą żartów i docinek ze strony znajomych w szkole, a także oczekiwano od niej ogromnej wiedzy na temat Holocaustu.
W styczniu tego roku wyszła za mąż, pracuje w bibliotece, nadal mieszka w Krakowie. Jej konto na Instagramie to liczne zapiski z dnia codziennego, okraszone wspomnieniami z początku lat dziewięćdziesiątych i współpracy ze Stevenem Spielbergiem.
