Dzika i szalona Ashley Graham wygina ciało w programie "Lip Sync Battle"
Pantera szaleje
Najpopularniejsza modelka plus size znów dała czadu. W programie rozrywkowym "Lip Sync Battle" zamieniła się w szaloną Shanię Twain. Na scenie wyginała się w dwuczęściowym kostiumie w zwierzęcy print. Czołgała się po podłodze, wypinała biust i w tańcu przybierała najbardziej seksowne pozy. Musicie zobaczyć ten klip!
Istna kocica
Ashley Graham była jedną z gwiazd popkulturowego show "Lip Sync Battle", który zdobył ogromną rzeszę fanów na całym świecie. Zasady udziału są proste. Prowadzący LL Cool J i Chrissy Teigen zapraszają do programu celebrytów, którzy rywalizują między sobą, wcielając się w gwiazdy muzyki. Goście nie wydają z siebie ani jednego dźwięku, poruszają jedynie ustami i tańczą do największych muzycznych przebojów.
Klip warty obejrzenia
"Czuję się gotowa i przygotowana. To będzie wisienka na szczycie całej mojej kariery" - wyznała Ashley w zapowiedzi show. Zapytana o nerwy odpowiedziała z dużą dozą humoru: "Kochanie, ja wyszłam w bieliźnie na pokazie mody, tutaj będę przynajmniej ubrana". Modelka plus size wykonała przebój Shanii Twain "That Don't Impress Me Much".
Ponętny biust
Ashley wyszła na scenę w panterkowej narzutce, którą zrzuciła z siebie przed pierwszym refrenem utworu. W dalszej części show śmiało wyginała ciało do dźwięków muzyki w dwuczęściwym komplecie w panterkę. Jej stylizacja do złudzenia przypominała strój Sahnii Twain, który miała na sobie w teledysku do tego hitu z 1998 roku.
Kusicielka w rozmiarze plus size
Kocie ruchy, seksowne pozy, czołganie po podłodze i ponętny biust na pierwszym planie - tak w skrócie możemy opisać muzyczny występ Ashley. Gwiazda po raz kolejny udowodniła, że świetnie czuje się w swoim ciele i niejedna szczuplejsza koleżanka może pozazdrościć jej seksapilu. Jak wam się podobała modelka w takim wydaniu?