Edyta Pazura chce złamać antyszczepionkowców? Udzieliła jasnej odpowiedzi
Instagramowi obserwatorzy zapytali celebrytkę, co sądzi o wprowadzeniu obowiązku przyjęcia szczepionki. Odpowiedź Edyty Pazury może zaskoczyć.
30.11.2021 09:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Edyta Pazura sama przechodziła koronawirusa. Żona znanego aktora przez chorobę straciła na wadze cztery kilogramy, miała też w tym czasie poważne problemy z zatokami. Celebrytka na własnej skórze przekonała się, że z covidem nie ma żartów. Kiedy więc została zapytana o szczepienia, odpowiedziała delikatnie, ale stanowczo, co sądzi o wprowadzeniu nakazu.
Edyta Pazura o obowiązkowych szczepieniach. Ta odpowiedź nie każdemu przypadnie do gustu
Niedawno na Instagramie Pazury pojawiła się możliwość zadawania pytań. Później celebrytka wybrane odpowiedzi z Q&A umieściła na InstaStories. Wśród nich znajdziemy zagadnienie związane z pomysłem wprowadzenia w Polsce obowiązkowego szczepienia przeciwko koronawirusowi. Pytanie brzmiało "Jest pani za obowiązkowym szczepieniom na COVID? Jeśli tak, to dlaczego?".
- Jestem za tym, aby wiedza i fakty na temat szczepień były tak podawane społeczeństwu, aby każdy chciał się zaszczepić z własnej woli i bez przymusu - oznajmiła Pazura.
Choć antyszczepionkowcy zapewne taką odpowiedzią zachwyceni nie będą, jest ona całkiem rezolutna i jasno określająca pogląd pani Edyty na sprawę. Wszak sama dokładnie wie, jak bolesne może być przechodzenie przez chorobę.
Wśród gwiazd potworzyły się obozy
Nie wszyscy przyjmują jeden front. Wśród osób, które uważają, że osoby niezaszczepione powinny mieć pewne ograniczenia znalazła się m.in. Krystyna Janda, która wyznała, że sama nie chce mieć z takimi grupami do czynienia.
- Ja w tej chwili mam bardzo mało przeciwciał, bo to badałam. Jak ktoś przyjdzie do sklepu, czy stanie za blisko mnie, to ja wszystkim zwracam uwagę. Ja nie chcę się spotykać z ludźmi, którzy są niezaszczepieni - wyznała w rozmowie z magazynem "Pani".
Zupełnie inne zdanie na ten temat ma Edyta Górniak, która do całej pandemii podchodzi z ogromnym dystansem. Nie zamierza się szczepić, nie chce też, aby szczepienie przyjął jej syn.
- Nie pozwolę też mojemu dziecku się zaszczepić. I jeśli będzie oznaczało to zagładę dla nas… to trudno - wyznała niegdyś na Instagramie.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.