Mówi, co wydarzy się w Strefie Gazy. Przerażające

Strefa Gazy w ciągu kilku ostatnich dni stała się centrum wojny. 11 października Izrael, w odpowiedzi na agresję ze strony Hamasu, zrzucił na nią deszcz rakiet. Głos zabrała Anna Błaszczak-Banasiak, dyrektorka polskiego oddziału Amnesty International.

Stefa Gazy stała się centrum wojny
Stefa Gazy stała się centrum wojny
Źródło zdjęć: © Getty Images | 2023 Anadolu

11.10.2023 | aktual.: 11.10.2023 17:49

Wojna w Izraelu przybiera na sile. W odwecie za atak ze strony terrorystów Hamasu izraelskie wojska 11 października przeprowadziły atak rakietowy na Strefę Gazy. Wcześniej, 9 października, minister obrony narodowej Izraela zapowiedział, że państwo wstrzyma dostawę żywności, energii oraz wody do Strefy. Jak obecnie przedstawia się sytuacja jej mieszkańców i co ich czeka w najbliższej przyszłości?

"Brutalne lekceważenie prawa międzynarodowego". Dosadne słowa działaczki Amnesty International

Od 7 października trwa konflikt zbrojny między Izraelem a palestyńskim oddziałem terrorystycznym Hamas. Sytuacja prezentuje się coraz gorzej, zwłaszcza w Strefie Gazy. Z tego względu Amnesty International zaapelowało do całego świata o pomoc ludności cywilnej uwięzionej na tym obszarze.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Jest to absolutnie brutalne lekceważenie prawa międzynarodowego. Celowe ataki na ludność cywilną, branie zakładników to zbrodnie wojenne i nie można ich usprawiedliwiać w absolutnie żadnych okolicznościach. Ludność cywilna w Strefie Gazy nie ma gdzie szukać bezpieczeństwa - tłumaczy Anna Błaszczak-Banasiak, dyrektorka polskiego oddziału Amnesty International w rozmowie z dziennikarzem Onetu.

Błaszczak-Banasiak uświadamia, że działania wojenne w Strefie Gazy toczą się bez przerwy od kilkunastu lat. Dostęp do żywności, wody pitnej oraz elektryczności już przed 7 października był ograniczony.

- Taka decyzja (o wstrzymaniu dostaw wody, pożywienia i energii - przyp. red.) bez wątpienia jest celowa, wymierzona w ludność cywilną, zmierzająca do tego, żeby przez taką zbiorową karę, która jest nielegalna w świetle prawa międzynarodowego, wymusić na palestyńskich grupach zbrojnych odpowiednie zachowanie. To jest klasyczne działanie odwetowe, którego docelowymi ofiarami staje się ludność cywilna - wspomina działaczka.

Przemoc, marginalizacja praw człowieka, dehumanizacja

Anna Błaszczak-Banasiak dodaje, że to, czego obecnie doświadczają Izraelczycy, Palestyńczycy znają niestety od wielu lat.

- W strefie Gazy od lat marginalizuje się prawo człowieka, zapewniając bezkarność sprawcom. To doprowadziło do tego, że obie strony konfliktu nawzajem się dehumanizują. Przestają widzieć żywych ludzi po drugiej stronie konfliktu. Wynikiem tego są właśnie działania typu "weźmy ich głodem" - podkreśla w rozmowie z Jackiem Słowikiem.


Ekspertka nie ma wątpliwości, że po obu stronach będą tysiące rannych i setki zabitych. To, co zapowiada Izrael wobec Strefy Gazy, przyniesie kolejne ofiary, nie tylko bezpośrednich działań zbrojnych, lecz także trudnych warunków życiowych.

- Wydaje się, że to, co jest kluczowym problemem, to jest właśnie dostęp do wody, który może przynieść tragiczne skutki bardzo szybko. A zarówno głód, jak i po prostu brak możliwości pomocy osobom rannym czy chorym może bardzo szybko przynieść kolejne ofiary - tłumaczy.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także