Eleganckie baleriny do 100 zł. Jak je stylizować?

Baleriny to wygodny fason na płaskim obcasie, który niekiedy może zastąpić szpilki, jednak jest dość wymagający, więc nie będzie pasował do każdego stroju i na każdą okazję. Baleriny optycznie wydłużają stopę i nieznacznie skracają nogi, dlatego panie noszące buty o rozmiarze 40 i więcej mogą czuć się w nich niekomfortowo. Co nie znaczy, że powinny z nich całkowicie zrezygnować.

Baleriny dobrze wyglądają zarówno ze spodniami, jak i z sukienkami czy spódnicami, ale pod pewnymi warunkami. Niskie panie powinny je raczej zakładać do krótkich spodenek, wąskich spodni i spódnic kończących się przed kolanem, a wysokie panie – do spódnic i sukienek maxi.

Zarówno klasyczne baleriny z okrągłym noskiem, jak i modele w szpic i z różnymi ozdobnymi detalami najlepiej sprawdzą się w zestawieniach eleganckich. Dlatego dobrze się prezentują z jeansami i koszulami, casualowymi sukienkami, spódnicami i T-shitrami, marynarkami i materiałowymi spodniami w kant. Mogą być też zakładane do biznesowego stroju, ale wtedy, kiedy w pracy nie obowiązują sztywne zasady ubioru.

Baleriny – do czego nie nosić?

Eleganckie baleriny nie dopasują się do zestawień o sportowym charakterze. Jeśli chcemy ubrać się w spodnie dresowe i luźny T-shirt albo w ulubione boyfriendy z niskim stanem oraz bluzę z kapturem, wybierzmy ulubione sneakersy albo mniej "masywne" czeszki. Baleriny nie będą również dobrym wyborem do szerokich spodni, zwłaszcza dzwonów.

Baleriny niezbyt dobrze prezentują się również z sukienkami koktajlowymi zakładanymi np. na wesele. Niemniej jednak wiemy, że nie zawsze da się przetańczyć całą noc w szpilkach, dlatego mimo wszystko pakujemy je do torebki. To o wiele lepszy wybór niż tenisówki o lekko sportowym charakterze. Jeśli chcemy, by balerinki dobrze zgrywały się z sukienką, wybierzmy parę z biżuteryjnymi, lekko błyskającymi ozdobami.